To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA
Forum nieoficjalnego Klubu Dacia Duster

Mechanika - Kontrolka LPG piszczy!

otomoto - 2018-04-05, 10:58
Temat postu: Kontrolka LPG piszczy!
Witam taka oto sytuacja, po włączeniu zapłonu piszczy kontrolka LPG, Fabrycznej instalacji LPG pomimo zatankowanego zbiornika. Po rozgrzaniu nie przełącza na LPG. Jakieś sugestie, podobne usterki, pytam bo przeglądając Forum mam obawy co do "kompetencji" serwisów w sprawach fabrycznych instalacji LPG, a jestem już umówiony do Serwisu Pietrzak Jaworzno, a mój Duster to świerzak i już awaria??
JS - 2018-04-05, 13:44

Witaj w klubie piszczących kontrolek! Miewam to samo i powoli już wiem dlaczego. Możliwe są dwie przyczyny:
1. Wadliwy elektrozawór odpowiedzialny za przełączanie z Pb na LPG.

Mnie już taki czyszczono w ASO, podając podstawową przyczynę (chyba z podręcznika dla serwisantów Dacii/Renault): brudny gaz. Gdzieś na forum ta przyczyna była już omawiana. Czystość gazu nie ma większego znaczenia, bo jeżdżę na LPG od 15 lat i tankuję w tych samych stacjach co poprzednie auta i o żadnych elektrozaworach nie było nigdy mowy.

Podobno w Dusterze z fabrycznym LPG są 2 takie elektrozawory. Zapowiedziałem już w ASO, że jeśli po raz kolejny będzie pikanie, żądam wymiany elektrozaworów, na co przystali bez większych dyskusji. Ale na razie czekam.

2. Teraz sprawa bardziej prozaiczna: nie wiem, jak to wymyślono w Dacii, ale jest jakieś dziwne ustrojstwo odpowiedzialne za to przełączanie i sprawiające problemy. Opiszę na moim przykładzie. Kiedy rano ruszam do pracy, mam do pokonania jakieś 200 m drogi tak nierównej, że aż jęczy auto, a jedynka jest biegiem szybkim. Teraz, kiedy jest ciepło, po pokonaniu tego fatalnego odcinka, wjeżdżam na asfalt i w momencie, gdy powinien się przełączyć na LPG - jest pikanie. Jadę więc ok. 1 km z żoną do pracy na Pb, zatrzymuję auto, wyciągam kluczyk (to ważne!), odpalam - i działa jak powinno.
Zauważyłem, że tak dzieje się zawsze, gdy zbiornik LPG nie jest pełen. Tak, jakby to coś, co pobiera gaz, działało na zasadzie jakiejś ssawy, smoka (tak to kiedyś nazywano w miskach olejowych) - i gdy gaz się przeleje w niepełnym zbiorniku, komputer dostaje sygnał o jakimś problemie zasilania - i pojawia się to pikanie. Wystarczy tylko stanąć na moment na w miarę równej płaszczyźnie, a po wyjęciu kluczyka i ponownym odpaleniu - jest ok. Sprawdziłem to w innych miejscach o podobnej powierzchni - i sprawdza się. Jednak dotyczy to tylko tego pierwszego przełączania na LPG, po jakimś dłuższym postoju.

Może trzeba będzie przeprogramować komputer, może jest jakiś myk odpowiedzialny za ten problem, może to te elektrozawory, a może coś, o czym ASO wie, a nie chce powiedzieć.
Dodam, że moje poprzednie auta na tej samej fatalnej drodze nie miały tego problemu (jeździłem na STAGu). Ponadto jeśli Duster to auto niby uterenowione, to żadne przechyły nie powinny być mu straszne.
Ale na pewno lepiej mieć pełen bak.
Także czekam na konkretne wieści, gdyś dowiedział się czegoś na ten temat.

JS - 2018-04-05, 13:47

Dodam, że mój także nówka, a po raz pierwszy zauważyłem to przy 4000 km. Na forum ludzie także o tym pisali
otomoto - 2018-04-05, 21:05

Ok, teraz szczegóły. Żonka jechała wczoraj do pracy i wszystko było ok, równa droga. Wracając od samego początku kontrolka LPG piszczała. Dziś jakby deja vu, powtórka sytuacji. Jeździłem do tej pory i po kocich łbach i nic się nie działo a mam jak Ty 4tys.km. Sprawdzę twoją metodę, no i zobaczymy co na to serwis. 25lat latam na LPG, czyżby LPG w Dasterze była jakąś lipą?!?
JS - 2018-04-06, 07:59

Masz rację, że błąd podstawowy jest gdzieś w mechanice lub elektronice tego Dustera z silnikiem Sce Nissana, ja starałem się tylko zdiagnozować, kiedy tak się dzieje. Z drugiej jednak strony nie jesteśmy zespołem testerów aut Renault/Dacia, tylko ich użytkownikami - i wszystko ma śmigać bez tego typu błędów.
urys - 2018-04-06, 09:16

Teraz nie ma testerów - w każdej dziedzinie. Testerami są userzy - cost saving :-)
JS - 2018-04-06, 09:41

I to jest właśnie ta smutna prawda. Dodam jeszcze z goryczą, że dzięki temu poszerzamy swój zakres wiedzy motoryzacyjnej.
dacialodgy - 2018-04-08, 21:29

Miałem Logana MCV z fabryczną instalacją. To co opisujecie to może być brudny elektrozawór na reduktorze. U mnie padł po 20.000 km. W przypadku zimnego silnika, tzn. mróz, owiewało wtryskiwacze gazowe, które były zamarznięte i po prostu nie mógł przełączyć na gaz (też piszczało).

Ogólnie stwierdzam, że fabryczna instalacja LPG to porażka. Mały zbiornik, chore ceny jeśli chodzi o eksploatację tzn. filtry, serwis. ASO niemające pojęcia o gazie, brak jakiejkolwiek możliwości ingerencję w ustawienia sterownika (przełączanie przy przyspieszaniu, szarpnięcie podczas zmiany - brak nakładania paliw i czas przejścia "natychmiast"). Nikt nie wie do końca jak to działa. Jedyny plus, to że ładnie pod maską wygląda. I to jedyny plus jaki znalazłem w Loganie MCV z 2013 roku, gdy go kupowałem. Kolega, który kupił go ode mnie przy 75.000 km miał przyjemność wstawić auto do serwisu, bo był problem z silnikiem. Wymieniali świece (wymieniane 5.000 km wcześniej we własnym zakresie). Skasowali 200 zł, problem został. Po tygodniu na podnośniku okazało się, że padły wtryskiwacze gazowe... Koszt poza gwarancją 1000 zl. Za MEDy Landi Renzo, gdzie tyle nawet nie kosztuje komplet do BRC...A BRC wytrzymują po 150.000 - 200.000 km. U kolegi w Passacie z 2004 roku pierwszy wtryskiwacz BRC padł mu 2 miesiące temu. Przy przebiegu 280.000 km... I wcale specjalnie się nie przykładał się do serwisowania poza tym co musiał.

Opowieści serwisu o jakości gazu można włożyć między bajki. Jakoś tylko ich instalacja ma problemy pomimo filtrów 3x większych niż w innych, rynkowych instalacjach. U nich ciągle "zły gaz". Jak jest taki zły to po co oferują klientowi auto, które nie będzie dobrze jeździło, bo paliwo jest do kitu. Jakoś auta z dokładaną instalacją jeżdżą bez większych problemów i jakieś piszczenia z byle powodu nie występują. Po prostu jakość tej instalacji, a raczej jej dostrojenie nie jest na rynek polski, tzn. do naszego klimatu. Stroją to we Francji czy innym ciepłym kraju i nie ma przewidzianych parametrów, zapasów do innych współczynników. I to jest problem. Próbowałem to rozwiązać przez Landi Renzo, ale po roku dałem spokój. Ludzie odpowiedzialni za współpracę z Renaultem rozkładali ręce, bo wszystko jest poblokowane, Renault sam zaczął stroić instalacje, od LR nie biorą już wsparcia. A ludzie dzwonią do nich bo widzą naklejkę LR na obudowie sterownika. I marka traci.

otomoto - 2018-04-09, 17:09

Witam wszystkich zainteresowanych, taka oto sytuacja po dwóch dniach piszczenia usterka jak się nagle pojawiła tak...znikła. Byłem na serwisie ale jak nie ma usterki...to nic nie mogą sprawdzić bo LPG nie ma takiego kompa jak auto. Pozostało czekać lub raczej nie czekać na powtórkę awarii. Jazda bo mieście, autostrada, "kocie łby", pusty zbiornik, pełny....narazie nic się nie dzieje. Ale zwrócę na to uwagę i jak co Was poinformuję, dziwne....to....
dacialodgy - 2018-04-09, 22:21

LPG fabryczny ma swoją centralkę. I parametry oraz błędy są widoczne w centralce silnika, bo obie porozumiewają się po CAN. Dodatkowo do centralki LPG można się dostać poprzez normalny przewód do Landi Renzo, ale trzeba mieć program do odczytu danych. Dziwne, że ja go posiadam, a ASO nie... I tu jest właśnie pies pogrzebany. Jeśli byłoby coś grubszego, to na desce miałbyś kontrolkę "sprawdź silnik" i błąd w centralce silnika.
JS - 2018-05-17, 19:59
Temat postu: Reklamacja zaworu LPG
Witam ponownie. Jakieś 2000 km temu wymieniono mi u Pasikowskiego we Włocławku wadliwy elektrozawór lpg po dwóch czyszczeniach. Wcześniej napisałem reklamację do centrali Renault do W-wy i złożyłem ją też w ASO. ASO wymieniło, a dziś dostałem pisemną odpowiedź z Renault - mistrzostwo marketingowego bełkotu, który cytuję w skrócie:
1. Instalacja lpg jest dostrojona wzorcowo przez inżynierów Renault (no jasne!).
2. Dustery z lpg w silniku H4M jeżdżą bezproblemowo po Holandii i Włoszech (pewnie, że tak!).
3. Winna jest jakość paliwa w Polsce (jakby nie wiedzieli o tym, istniejąc na polskim rynku od lat!).
4. Oczywiście wymienią mi elektrozawór (tak się stało).
5. Jeżeli pojawią się jakieś nowe ustalenia techniczne kadry inżynierskiej związane z lpg w tym modelu, na pewno mnie o tym powiadomią (no nie mogę się doczekać! - chyba dożyję, chociaż pesel do kitu).

System nie pika po wymianie, ale szarpnięcie przy zmianie paliwa jest dość wyczuwalne, jakby przyduszenie. Podczas następnej wizyty w ASO dam znowu do wyczyszczenia ten elektrozawór.

dacialodgy - 2018-05-17, 22:18
Temat postu: Re: Reklamacja zaworu LPG
Szarpniecia nie zlikwiduja, bo czas przejscia ustawiony jest na 0 sekund. Czyli bez nakladania sie paliw. W skrocie odcina Pb, aktywuje LPG. Wtryskiwacze LPG sa puste i stad szarpniecie. W Loganie MCV bylo identycznie. Wystarczyloby nakladanie paliw pare cykli wtrysku Pb i cale przejscie na 3 sekundy jak robi sie w dokladanych instalacjach. Jakosc LPG. Jesli jest zla to producent nie powinien sprzedawac aut na rynku z powodu zlej jakosci. Elektrozawor w reduktorze jedynie otwiera doplyw gazu do niego i nie ma wplywu na szaroniecie. Za to odpowiada przejscie i nakladanie sie paliw. Inaczej tez by to wygladalo jesli przejscie paliwa byloby podczas spadku obrotow, a nie wzrostu. Wtedy gdy silnik potrzebuje paliwa bo przyspiesza, to go zwyczajnie nie dostaje. Nic nie zrobisz. Musisz sie wkurzac. W mojej poprzedniej Dacii Logan MCV koledze padly wtryskiwacze gazu fabrycznego przy 85.000 km. Zrobili na gwarancji, ale wczesniej naciagneli na koszty w postaci swiec, przewodow i cewki. A swiece i przewody sam mu wymienialem 20.000 km wczesniej jak auto sprzedawalem.
JS - 2018-05-18, 07:42

Dzięki za info. Wreszcie ktoś ogarnia temat. Szkoda tylko, że nie serwis, a użytkownicy. To może być prawda z tym przejściem, bo sensowniejszego wyjaśnienia nie widzę. Zatem trzeba się się trochę jeszcze poszarpać z tym szarpaniem. Zobaczymy, ile wytrzymają te wtryski. O ile coś się nie przydarzy, nie wiem, czy wytrzymam do 85000 km. Liczę, że w nowym Dusterze jakiś uczony w piśmie założy instalację LPG na lepszym poziomie. Samo autko mi pasuje.
Pozdrawiam!

dacialodgy - 2018-05-18, 08:27

Ja temat wałkowałem od 2013 roku jak kupiłem Logana do 2015. Obdzwoniłem Landi Renzo, dotarłem do człowieka który zajmuje się projektowaniem i opieką nad instalacjami LR w Renault i Oplu. Po wielu rozmowach powiedział, że musi rozłożyć ręce, bo na próbę brali auta z nowszych wydań i ich komputery nie łączyły się w ogóle albo rozłączały. Renault od ok. 2011 roku nauczył się robić wszystko sam, od LR Włochy bierze tylko sprzęt, sami go programują. A LR Polska dostaje baty od użytkowników. No i nikt z Polski nie jest słuchany we Włoszech jak przyjeżdżają na spotkania omawiać jakieś problemy. Przy rozmowie poruszyłem wątek szerokości geograficznej i jakości paliw, i przyznał mi rację, że auta nie są u nas w ogóle mapowane tylko gdzieś "niżej". Czyli Francja albo Włochy. A tam inne temperatury, paliwa...

Nic z tym nie zrobisz, serwisy nie potrafią naprawiać instalacji gazowej. Baa, nawet jakby coś chcieli zmienić, to nie zmienią, bo centralka jest w trybie do odczytu. Wgrywasz konkretny wsad i w niej samej nie podłubiesz. Swego czasu poznałem Niemca, który próbował coś zrobić, od niego dostałem program i wszystkie opcje mogłem pozmieniać. Ale działało chwilę do czasu wyłączenia silnika. A nikt nie chce podjąć się poprawy sterownika. Te same instalacje są we Fiacie i w Oplu. Opla jakiś chłopak ogarnia. O Renault nawet słyszeć nie chce. Poza chorymi cenami materiałów w serwisie instalacja oryginalna mi się podoba, aczkolwiek sam chłopak z LR Polska nie był zaskoczony jak mi poleciał zawór w reduktorze po 20.000 km (piszczenie, brak pracy na LPG, pomagało odpięcie na 10 s wtyczki od centralki gazu). Jak się rozgrzał to przełączał. Potem opanowałem ręczne przełączanie, wystarczyło przejechać ok. 1 km więcej. Ale jak w trasie to nie był to dla mnie problem. Na mieście jak najbardziej. No i jeszcze jest bardzo miłe to, że przełącza na LPG przy 20 stopniach cieczy chłodzącej.

Lodgy jest moją drugą i ostatnią Dacią. Więcej tego wynalazku nie kupię. Zajmuję się elektroniką hobbystycznie, to przerażają mnie wiązki i ich wygląd w tym aucie. Potem wtyczki, ich mocowania, itd. Tragedia. Sposób myślenia przy programowaniu też nie jest dla mnie zrozumiały.

W Lodgy z listopada 2016 z silnikiem 1.6 Sce założyłem BRC SQ32. Żadnych szarpnięć przy przejściu, sam przełączy się jak się nagrzeje, a przestawiłem na 24 stopnie z ustawionych 40 przez instalatora. I na mrozach pracował bez żadnych problemów. Oczywiście serwis jest zadowolony z moich ruchów, bo montażem instalacji utraciłem gwarancję na silnik :).

JS - 2018-05-18, 11:01

Wszystko to prawda, jak mi się wydaje, bo innego wytłumaczenia na świadome buractwo firmy nie widzę. Z drugiej jednak strony sam Duster mi się podoba, a gazownikiem jestem nie od dzisiaj i preferuję ten rodzaj zasilania - mimo pewnych niedogodności systemu. W diesla wejść nie mogę, bo jeżdżę często a krótko, więc na pewno filtr zapchałbym bardzo szybko, a to też ból finansowy.
Może po prostu następną kupię nie salonową, tylko jakąś trzyletnią po chorobach wieku dziecięcego, i zamontuję LPG na własną rękę u mojego sprawdzonego gazownika.
Naprawdę wiesz tyle, że Renault Dacia powinny płacić Ci tantiemę z niemałych swoich zysków za rzetelne informacje.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group