To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA
Forum nieoficjalnego Klubu Dacia Duster

Pogaduszki - Ciekawy komentarz o Dusterze pod filmem na Youtube

papse - 2018-11-14, 21:15
Temat postu: Ciekawy komentarz o Dusterze pod filmem na Youtube
Cytuję za użytkownikiem:

yzzoarts z youtube napisał/a:

6 miesięcy temu

Ludzie mają trochę mylne wyobrażenie o tym aucie. Nie mogę pojąć takiego podejścia, że jak ktoś kupuje nowe auto to już musi być mega-super-premium no i zaczynają się porównania z innymi markami. Powiedzmy sobie szczerze - NOWEGO, DOBRZE WYPOSAŻONEGO i DUŻEGO auta Z GWARANCJĄ za cenę ok 60 tys. NIE DA SIĘ kupić u innego dealera niż Dacia. Szkopuł tutaj nie tkwi tylko w cenie ale i późniejszym utrzymaniu. Co chwilę czytam "lepiej dołożyć parę tys. i kupić Vitarę". Można też dołożyć kolejne 10 tys. i kupić Quasquaja, kolejne 10 i ASX :D i tak dalej. Ale pozostańmy przy tej Vitarze :) bo jest jej faktycznie najbliżej (cenowo i też nieco jakościowo) do Dustera.
Fajnie i racja, za ~10 tys więcej mamy fajnie wyposażoną Vitarę ...która też jest w środku tak samo plastikowa jak Duster (90% aut dzisiaj na rynku w cenie ~70 tys. to plastik-fantastik) na dodatek Vitara jest nieco mniejsza w środku. Pomijając wszelką jakość obu aut trzeba zwrócić uwagę przecież na rzeczy takie jak koszty serwisu, możliwość naprawy drobnych usterek samemu no i cena ubezpieczenia.
- Do Vitary alarm i AC to mus bo auto jest uważane powszechnie za "dobre" i prawdopodobnie będzie atrakcyjne dla złodziei. Do Dustera alarm? Po co? :) Na AC wydamy też mniej... a po 3-4 latach pewnie nic ;).
- Porównywałem też ceny części do obu aut - Suzuki bardzo wysoko się ceni niestety - za byle drobnostki już trzeba dać nie raz 2x więcej niż za to samo do Dustera.
- Doliczmy do tego serwis - przegląd gwarancyjny w Suzuki (ofc. ASO) to 900-1000 zł - jak pytałem w salonie to pan mówił "około 1000zł". Pakiet przeglądów nie wychodzi jakoś spektakularnie taniej. Dacia? Pakiet za 1700 zł i w tej cenie jest 4 lata gwarancji z assistance (!) i przeglądy z wymianą filtrów i oleju. Wychodzi grubo ponad 2x taniej.
- Przy zakupie Vitary nie ma nawet co marzyć o rabatach (taka polityka Suzuki) - w Daci na dzień dobry 1000-2000 zł można odjąć od ceny auta i w pewnych okresach dają spore rabaty na akcesoria a nawet zimówki za 1zł - w Suzuki takie rzeczy to mrzonka (mowa dalej o Vitarze jbc.).

Objeździłem oba samochody w odstępie tygodnia.
- Wygodniejsze fotele zdecydowanie miał Duster. Siedząc za sobą (183 cm) nie narzekałem na brak miejsca ale bez sensacji - to nie Skoda Superb :). Duter trochę lepiej się zbierał niż Vitara (ta sama pojemność silnika - 1.6) i w obu jadąc przed siebie patrzyłem na to co jest przed autem a nie na plastiki :P. Duter jest też nieco bardziej ergonomiczny - lekko nachylony ekran nawigacji w stronę kierowcy, bardzo czytelny i prosty system. Ustawianie lusterek w autach Renault jest ...powiedzmy sobie szczerze - tak topornie idealne, że nie zmienili tego pokrętła chyba od 20 lat xD. Wrażenia z jazdy takie mocne 8/10 bo wysoko się siedzi, dobrze widać co się dzieje dookoła, no i czuć "masywność" samochodu :P. Największy plus Dustera to właśnie jego ...taniość. Auto uniwersalne, którego nie będzie szkoda przepędzić po lesie czy błocie. Coś odpadnie czy się porysuje? Nikt nie zwróci na to uwagi, a może nawet doda uroku - wszelkie "blizny" będą oznaczały, że właściciel prawidłowo korzysta ze swojego wozidełka :D.

- Vitara natomiast robi faktycznie dużo lepsze ogólne wrażenie, psychiczne też - bo to nie Dacia :). Niestety siedząc za sobą musiałbym jechać w rozkroku :/... Dlaczego nikt w przypadku Vitary nie napisze, że to cholernie niewygodne auto na dłuższe dystanse?. Bo w przypadku Dustera czytam i słyszę o tym za każdym razem... Plastiki wyglądają lepiej i środek jest ogólnie przyjemniejszy dla oka - wersji za 72 tys czuć nawet już odrobinę luksuzu ;). Wrażenia z jazdy takie całkiem 7/10 - ale to przez ten niewygodny dla mnie fotel kierowcy. Silnik mimo mułowatości spalał około 1 litr benzyny mniej od Dustera (w/g komputera). Przy podjazdach pod górkę w Vitarze pasek chwilowego średniego spalania wypełniał się na max - czyli do 20 litrów na 100 :) - w Dusterze nie widziałem więcej niż 14 przy dociskaniu... Ale to pewnie kwestia programowa w komputerach po prostu. Vitara prawdopodobnie spali mniej niż Duster na dłuższej trasie bo jadąc po równym asfalcie przy ~80 km/h komputer pokazywał często poniżej 5/100. Duter nie schodził poniżej 6.5/100.

No i na koniec takie moje przemyślenia na temat tego, kto do cholery kupi dziadowskiego Dustera a kto premium-Vitarę ;).

Duterem raczej nikt nie pokusi się np o przewiezienie pary młodej spod kościoła na wesele xD, ani też nie kupi go żaden prezes firmy czy inny biznesmen. Będzie na pewno skutecznie odstraszał tzw. blachary ;), co dla kawalera szukającego rozsądnej dziewczyny/żony ma duże znaczenie w dłuższej perspektywie czasu ;))). Na randkę też się nie spóźni jak coś się popsuje - młotek, taśma klejąca i załatwione! Może nawet potem w ASO pochwalą, że dobrze sobie właściciel poradził ;). Somsiad nie będzie pękał z zazdrości i nie przebije opon ani nie potraktuje przypadkowo maski kluczem. Prędzej się w politowaniu uśmiechnie i pomyśli "ha! Duster xD - wolę swoje 100-letnie Audi od Turasa z Dojczlandu". Auto do tyrania bez żalu. Nie trzeba na niego na pewno dmuchać i chuchać bo czy brudny czy czysty - to tylko Duster :). Tyrać nim można w lekkim terenie - jak coś się porysuje czy wgniecie to będzie efekt taki "mech.." - na naprawę nie trzeba będzie się zapożyczać u providenta bo mechanik w wycenie będzie bardziej łaskawy niż przy Mercedesie :P. Ktoś w wieku 30+ mający już rodzinę nie będzie na pewno narzekał na to auto o ile kupi je za wolną gotówkę i to w tej wersji za ~56 tys. Gdyby jeszcze był do tego LPG to na odbiór auta w Polsce nie czekałoby się 2-3 miesiące ale może nawet ponad pół roku. Jak gadałem po jazdach z handlowcem to 4 osoby pytały o to auto przy mnie...

Vitara no to już auto wyższej klasy jakościowej, nikt co prawda już na nie uwagi nie zwraca na ulicy bo to "tylko Vitara". Chyba, że będzie z wielkimi alusami i dwukolorowe ..ale to już cenowo inna liga. Pod dyskotekę od święta można zajechać ale na pewno nie wersją za 61 tys. żeby pomidorem nie dostać za brak lakieru metalk, diod LED i podgrzewanych lusterek!.
Z ciężkim sercem poświęciłbym Vitrarę na jazdę po lesie czy głębszym błocku. Lepiej jakby minimum raz w tygodniu odwiedzało myjnię żeby kurz i kupy ptaków zmyć - wtedy będzie git. Somsiad też się zastanowi "hmmm musi zarabiać więcej odemnie albo się zapożyczył na tą Vitarę". Za ok 72 tys. auto w sam raz do mikro-lansu (bo będzie miało już wszystko to, co Duster za 56 tys.), ale to nadal nie będzie ani Audi ani BMW :/. Policzmy jeszcze ubezpieczenie i serwis i wychodzi smutna prawda, że jak ktoś myśli o Dustrze to niech nawet nie traci czasu na Suzuki... W salonie za to zawsze będzie od strzała obsłużony bo dwa razy byłem i dosyć długo siedziałem i za każdym tylko ja odwiedzałem ten dobytek - zero ludzi.

Tak - wolałbym topornego Dustera za niecałe 60 tys niż Vitarę mającą to samo co ten Duter jednak w cenie ponad 70 tys. Przemawia za tym rozsądek bo ja nie potrzebowałbym auta na pokaz ale auta pakownego, WYSOKIEGO (takie mam widzi-mi-się) i z długą gwarancją. 4 lata gwarancji to bardzo dużo jak na tak tanie auto - a i tak po 5-6 latach przecież trzeba będzie sprzedać. Po tym czasie Duster nie straci więcej niż 40% swojej wartości. Dzisiaj przeciętny 8-letni Duster (często sprowadzony w bieda wersji) kosztuje prawie 30 tys. zł - o co chodzi z tymi cenami to ja nie wiem... przecież to jest "dziadostwo". Mój kolega niedawno dał za 6-letniego Dustera 36 tys (!!!) i bardzo sobie chwali za jego prostotę i bardzo niskie koszty utrzymania. O to właśnie chodzi w tanim aucie - MA BYĆ TANIE! A więcej uwagi tutaj poświęciłem Dusterowi bo o nim jest przecież film ;).
................................................................................................................
Bla Bla
3 miesiące temu (edytowany)
dla madrego dosc dwa slowa a dla glupiego referatu malo, jak powiedzial sofronow czy jakos tak. Jako inzynier zawsze cenilem dobre rzeczy w dobrej cenie, wypompowane cenowo rzeczy sa dla trendi debili, zreszta kazda madra ksiazka z marketingu o tym mowi, kto nie ma mozgu ten bedzie bulil, proste jak drut
...................................................................................................................
Ewcyk16
Ewcyk16
2 miesiące temu
Świetny opis. Jeszcze nigdy z taką chęcią i zapałem nie czytałam o Dusterze. Jestem właśnie na planach kupna samochodu. Przeglądam wszystko aby dowiedzieć się o Daci. Dzięki Twojej obszernej ocenie oraz porównaniu z Vitara jestem jeszcze bardziej sercem za Dusterem. Dzięki serdeczne ! Pozdrawiam;)


gogol - 2018-11-15, 07:36

Komentarz "Bla Bla" z Twojego cytatu wykorzystuje temat do cna: "dla madrego dosc dwa slowa a dla glupiego referatu malo, jak powiedzial sofronow czy jakos tak". ;)
Riekyb - 2018-11-15, 10:35

No cóż nie od dziś wiadomo, że Dacie są najtańsze więc jak tu oczekiwać hiper bajerów?
papse - 2018-11-15, 16:34

gogol napisał/a:
Komentarz "Bla Bla" z Twojego cytatu wykorzystuje temat do cna: "dla madrego dosc dwa slowa a dla glupiego referatu malo, jak powiedzial sofronow czy jakos tak". ;)

Dlatego również go dołączyłem :mrgreen:

Viktor - 2019-01-10, 07:57

Przeczytałem to i w pewnym momencie poczułem się 'w domu'. Mój sąsiad kupił sobie Vitarę, trochę szybciej niż ja Dustera. I wszystko się zgadza - patrzy na mnie 'z politowaniem'. Dodam, że choć wprowadził się obok z rodziną już 10 lat temu, to jakoś jego dzieci do tej pory nie zostały nauczone mówić 'dzień dobry'. Izolują się, może dlatego że że uważają się za 'lepszą klasę'. (Ma tam gdzieś jakąś swoją prywatną firmę.) No oczywiście, gdy zdarzy się, że nasz wzrok się spotka, to skiniemy sobie znak 'dzień dobry'...
Co do filozofii kupowania. Jest to mój pierwszy samochód kupiony z salonu.(Poprzednie zawsze były 'po kimś') Z racji swego wieku, uważam, ze jest to tez mój ostatni samochód i nawet nie myślę żeby go kiedyś 'wymienić'. Dlatego, może to dla Was śmieszne, po każdym powrocie do domu, szczególnie gdy była brzydka pogoda, - jest mycie, jest szmatka...

mistakos - 2019-01-10, 12:05

Mnie szczególnie zafascynował tekst o trendi debilach :D
Świetnie napisane, aż czekam na miny swoich somsiadów...

JS - 2019-01-10, 19:16
Temat postu: Opinie o Dusterze
Witam tych wszystkich, którzy budzą z niebytu resztki mojego optymizmu w kwestii wyboru aut czy też innych współczesnych produktów bez szczególnego gloryfikowania marki czegokolwiek.
Cieszę się, że są jeszcze tacy (niekoniecznie właściciele Dacii), dla których znaczek na masce nie stanowi o klasie/poziomie/pozycji człowieka, a którzy traktują auto jako jeden z tworów cywilizacyjnych, psujący się jak każdy inny sprzęt, który nie upoważnia ani do zadzierania nosa pod chmury (że np. nabyło się właśnie nówkę merca dowolnej klasse), ani do konieczności wpadania w depresję, bo np. nabyło się... aaa, Dacię... (tu następuje zwykle zestaw dziwnych spojrzeń, min, westchnień, uśmieszków itp.).
Duster to także mój pierwszy nowy wózek, a zapewne i jeden z ostatnich (jak u Viktora - z uwagi na podobną półkę wiekową). Może jeszcze uda mi się za jakiś czas wymienić go na nowszą wersję Dustera, ale też bez napinania się, bo nie wiem, co życie przyniesie.
Szanuję wybory motoryzacyjne innych i dlatego dziękuję za świetny tekst o Vitarze/Dusterze, napisany i z takim właśnie szacunkiem, i z humorem, i z dystansem.
Duster to mój świadomy wybór, także dlatego, by mieć jakieś minimum pewności serwisowej, nie być bezczelnie walniętym przez handlarza, któremu wybulę powyżej 50.000 i nie będę wiedział, co działo się z moim używanym autem wcześniej (wiadomo: bezwypadkowy, do kościoła, oryginalny przebieg i takie tam znane wszystkim teksty). Nie chciałem także wystrzelać się zupełnie z kasy, stąd wybór Dustera - ze świadomością jego zalet i wad. A lubię go nieustająco, czego wszystkim jego posiadaczom również życzę!

toka93 - 2019-01-10, 20:27

A mi się wydaje, że jakby zamienić znaczek Daci na Nissana, dodać do ceny 10 tyś. to byłby to jeszcze lepiej sprzedający się samochód.
W Polsce chyba jeszcze długo będzie królowała opinia o niezawodności aut niemieckich., albo dziwnym tłumaczeniu sobie, że 20 letnie auta klasy "premium" są świetnie wykonane. Duster II ma to do siebie, że naprawdę wygląda nieźle i na zewnątrz i w środku. Dacia wracając do gry w 2004 roku dobrze przemyślała strategię rozwoju i zaczęła od tanich, źle wykonanych i topornie prostych samochodów jak Logan, potem Sandero. Dopiero Duster to powiew nowoczesności(przy czym DD1 w środku to dalej porażka). Dacia za parę, paręnaście lat będzie pełnoprawną marką jaką aktualnie Skoda, czy Seat.
Każde auto ma wady, ale w większości aut wadą jest zazwyczaj cena w Daci wadą dla wielu jest znaczek.

mistakos - 2019-01-10, 21:42

toka93 napisał/a:

W Polsce chyba jeszcze długo będzie królowała opinia o niezawodności aut niemieckich., albo dziwnym tłumaczeniu sobie, że 20 letnie auta klasy "premium" są świetnie wykonane.


Czy ktokolwiek w Polsce kupowałby stare chawno z Niemiec gdyby go było stać na nówkę z salonu?
Nie. Więc jak już kupujesz te 20 letnie auto klasy premium to lepiej brzmi jak wciskasz kity, że jest takie nieużywane i takie zajebiste bo z małym przebiegiem i w ogóle od dziadka co tylko po bułki jeździł...
Powiem szczerze, zawsze jak to słyszę przytakuję.

LESNICZYy - 2019-01-10, 21:57

[quote="mistakos"]
toka93 napisał/a:

Czy ktokolwiek w Polsce kupowałby stare chawno z Niemiec gdyby go było stać na nówkę z salonu?
Nie.

Przecież Polacy tak robią . Zamiast nowej Daćki czy Pandy używane A4 żeby sąsiadowi kopara opadła :mrgreen:

mistakos - 2019-01-10, 22:12

LESNICZYy napisał/a:

Przecież Polacy tak robią . Zamiast nowej Daćki czy Pandy używane A4 żeby sąsiadowi kopara opadła :mrgreen:


Aha, a pokaż mi używane 20 letnie audi za 40 tysi, panda zaczyna sie od 35 tysi według tego co bije po oczach na ich stronie, a już w cenniku stoi 40k... do tego zapakuj się do takiej pandy w 5 osób na wakacje.

Trzeba zejść na ziemię, a nie od razu zazdraszczać komuś starego audi...

psz - 2019-01-10, 23:07

LESNICZYy napisał/a:

Przecież Polacy tak robią . Zamiast nowej Daćki czy Pandy używane A4 żeby sąsiadowi kopara opadła :mrgreen:


Co to znaczy, Polacy tak robią? Ty tak robisz, ja tak robię? Z całym szacunkiem, ale to jest głupie generalizowanie dla poprawienia sobie samopoczucia. Że niby jestem lepszy od tych, co kupują stare audi.

LESNICZYy - 2019-01-11, 13:21

psz napisał/a:
LESNICZYy napisał/a:

Przecież Polacy tak robią . Zamiast nowej Daćki czy Pandy używane A4 żeby sąsiadowi kopara opadła :mrgreen:


Co to znaczy, Polacy tak robią? Ty tak robisz, ja tak robię? Z całym szacunkiem, ale to jest głupie generalizowanie dla poprawienia sobie samopoczucia. Że niby jestem lepszy od tych, co kupują stare audi.

Żadne generalizowanie , tylko statystyki z OTOMOTO się kłaniają :mrgreen:

b_tyc - 2019-01-11, 17:06

Hej!

Tak czytam, i z tekstu wynika że Nowy Duster nie powoduje zazdrości ?

Oj powoduje, jak do roboty przyjechałem Nowym Dusterem to po godzinach zawsze ktoś przystaje i zapytuje , a wiele znajomych twarzy mówi że „przepłaciłem za Dacie” , Nowy Duster jest o wiele ładniejszym samochodem niż reszta gamy Dacii. Części ludzi boli dupa że ktoś wyjeżdża nowa furką z salonu, niż meczy 10 letnie Ałdi od turasa z Raichu...

Pozdrawiam

LESNICZYy - 2019-01-11, 17:14

Ja mam polifta i wszyscy chwalili , przymierzali się ... Tylko jeden wariat mocno krytykował .
Duster ma dobry stosunek jakości do ceny i mi to pasuje .



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group