To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA
Forum nieoficjalnego Klubu Dacia Duster

Nasze samochody - Czarnulka z chili

piku - 2019-11-13, 23:21
Temat postu: Czarnulka z chili
Zakończyłem (lub definitywnie zakończę w najbliższą sobotę) swoją przygodę z "Młodą Hożą Rumunką" (zestarzała się - ma już prawie 7 lat...).
W sobotę rozpocznę użytkowanie Dustera II Techroad, czarna perła, 4x4, 1,3 TCe, 13 KM - czyli "Czarnulki z chili". Te czerwone drobiazgi, kontrastujące z czernią lakieru i wykończenia wnętrza, pewnie mają coś mówić o charakterze autka, dodać mu pewnej piknaterii. Miałem kiedyś wiązania narciarskie, telemarkowe Rottefella Chili - moje pierwsze norweskie...
Zamówiłem już do "Czarnulki" oryginalne chlapacze. Chce też zamontować dodatkowe światełko w bagażniku (naprzeciwko oryginalnego). Ze schwokiem na okulary, który tak cenię w mojej Rumunce, chyba się jeszcze wstrzymam, bo w nowym aucie jest trochę półeczek, schowków. W przyszłości pomyślę o wytłumieniu różnych elementów - w pierwszej Rumunce dało to znakomite rezultaty i znacznie podniosło komfort podróżowania. Myślę też o włączeniu pewnych funkcji, które teraz nie działają, ale ponoć można je uruchomić przy pomocy jakiegoś programu - będę w tej kwestii poszukiwał wsparcia kogoś, kto to rozumie i zechce mi pomóc :-)

Korekta: oczywiście 130 KM (Kolegom, którzy zwrócili uwagę na pomyłkę - brak "0", gratuluję spostrzegawczości!). Moje nowe auto to wersja Techroad, ale w profilu wpisałem "Prestige", bo "Techroad" po prostu nie występuje jako opcja wyboru. Prośba do Admina 2 o uzupełnienie odpowiednich miejsc forum o wersje aktualne i te, których brakuje na listach wyboru.

tomek73 - 2019-11-15, 20:36

Może zrób coś z silnikiem, bo trochę słabawy :-P
piku napisał/a:
1,3 TCe, 13 KM

DusterFaster! - 2019-11-15, 20:40

Dacia Duster to stan umysłu, tutaj mechaniczne konie schodzą na dalszy plan :lol:
LESNICZYy - 2019-11-15, 21:16

tomek73 napisał/a:
Może zrób coś z silnikiem, bo trochę słabawy :-P
piku napisał/a:
1,3 TCe, 13 KM

A tak bardzo niekierzy krytykowali francuski klasyk :roll: :mrgreen:

piku - 2019-11-16, 18:03

Faktycznie, koniki zeszły na dalszy plan... Nawet w tak wątłej liczbie dały radę. Powoli zaczynam poznawać auto i przyzwyczajać sie do niego. Jest sporo zmian w stosunku do poprzedniej Rumunki.
klazow - 2019-11-19, 23:29
Temat postu: Re: Czarnulka z chili
[quote="piku"]Zakończyłem (lub definitywnie zakończę w najbliższą sobotę) swoją przygodę z "Młodą Hożą Rumunką" (zestarzała się -

Brzmi to dwuznacznie :mrgreen: … a nawet okrutnie :evil:
A tak na serio:
To, że z Dustera przesiadasz się do Dustera cieszy mnie. Nie mam nic przeciwko temu abym i ja (za ileś tam lat) tak uczynił. Jako zaczynający przygodę z tą marką liczę, że przyszłość pokaże, iż wybrałem dobrze. Czytam więc Twój temat trochę jak dobrą wróżbę.
A swoją drogą to jestem ciekaw czy nie kusiły cię młódki innych nacji?

Krzysiek

piku - 2019-11-20, 07:27
Temat postu: Re: Czarnulka z chili
klazow napisał/a:
To, że z Dustera przesiadasz się do Dustera cieszy mnie. (...) jestem ciekaw czy nie kusiły cię młódki innych nacji? Krzysiek


Cieszę się, że się cieszysz z mojego nowego nabytku.
Inne młode mało mogą (choć udają, że potrafią), a dużo za to chcą ;-)
A tak serio: po pierwsze, nie stać mnie na droższą, a nawet i Rumunka w wersji, którą kupiłem (Techroad) jest dla mnie za droga (będę jakiś czas obarczony tym nabytkiem...); a po drugie, która inna umie tyle, co Rumunka? Czy nie obawiałbym się Koreanką czy Szwedką (kogo stać na taką?!) ruszyć na karpackie, czy dynarskie szutrówki? Poza tym, Rumunka jest jednak karpackiego rodowodu (dla mnie ogromna zaleta z powodów sentymentalnych; zresztą po raz pierwszy widziałem takie auto właśnie w Karpatach Południowych w tym samym roku 2010, gdy w marcu czy kwietniu dziennikarzom motoryzacyjnym po raz pierwszy udostępniono Dustery do testów w Maroku), czego poprzednia rzetelnie dowiodła w różnych górach, zapuszczając się w takie trasy, że nawet rumuńscy górale stawali w poprzek naszej drogi z szeroko otwartymi ze zdumienia i strachu oczami, i tak samo szeroko rozłożonymi rękami, tłumacząc, że Dacią się tamtędy nie da przejechać (a kto bywa w Karpatach rumuńskich, wie, gdzie potrafią oni wjechać zwykła starutką 1310). A jednak moja Rumunka wyposażona w solidne buciki (Yoki AT), dawała radę, choć czasami pasażerowie musieli wychodzić z klatki, żeby z zewnątrz patrzeć, jak auto się trzyma w miejscach, w których chyba faktycznie nie powinno się pojawić, a nawet kierować precyzyjnie torem jazdy w celu ominięcia wielkich kamoli, dziur, wyrwisk w drogach nad stromymi stokami.
No i w końcu - po pierwszych 600 km z nowym autkiem - wrażenie jest takie, że to już nie toporna Rumunka, tylko całkiem zgrabniutka Francuzica. Swojego charakteru będzie mogła dowieść podczas wakacji. Na razie widzę tylko, że jeździ zgrabnie, choć przecież oszczędzam ją na dotarciu. Doszukuję się na razie słabych i mocnych stron. Pewnie będę się dzielił dokonanymi spostrzeżeniami, wykonanymi modyfikacjami, dodatkami. Na razie wiem, że jest lepiej wyciszona niż poprzedni model. Widziałem rozebraną w warsztacie - całe tylne nadkola są solidnie obłożone matami z miękkiego filcu; na blachy mają też naklejone małe kawałki bitumu (dość twardego, takiego, jak poprzedniczka miała na dachu). Z pewnością jednak wytłumianie będę robił, żeby uzyskać lepszą jakość muzyki i większy komfort podróżowania.

klazow - 2019-11-21, 16:48

To co napisałeś robi wrażenie. Do takich potrzeb wybór Dustera to baaardzo sensowna opcja.
ale…
Pragmatyka pragmatyką, a coś mi się zdaje, że pomiędzy wierszami wyczytałem o Twojej szczerej sympatii do obu Dusterek.
Oby przygody i wspomnienia związane z „Czarnulką z chili” były jeszcze lepsze i ciekawsze. Chętnie przeczytam relacje.
Krzysiek

Marek1603 - 2019-11-26, 11:04

Piotrze, zadowolenia z nowego nabytku. No i żeby sprawował się lepiej niż poprzednik.
piku - 2019-11-26, 23:45

Marek1603 napisał/a:
Piotrze, zadowolenia z nowego nabytku. No i żeby sprawował się lepiej niż poprzednik.


Och, dziękuję. Poprzedni nie sprawiał jakichś szczególnych problemów, gdyby ten sprawował się lepiej to ho, ho!

piku - 2019-12-23, 08:22

Wyniki spalania w DD2 4x4, 1,3, 130 KM; 7 paragonów/7 tankowań; w kolejności wskazania komputera/ rzeczywiste spalanie:
1. 492 km, 7,7/8,7
2. 403 km, 7,4/8,0
3. 510 km 7,7/8,5
4. 375 km 7,5/8,0
5. 283 km 7,3/8,15
6. 340 km 7,5/7,6
7. 358 km 6,8/7,55

Co z tych tankowań wynika:
spora rozbieżność miedzy wskazaniami komputera i faktycznym spalaniem, nawet do 1 l na 100 km. Wskazania komputera zaniżają spalanie (są nazbyt optymistyczne) - mówiąc krótko: w czasie jazdy nie wiem, ile zostało mi paliwa (mimo wskazania, ile km jeszcze mogę przejechać - w tej sytuacji nie jest ono wiarygodne).

Teraz porównanie z DD1 w wersji 4x4 1,5 dCi 110 KM:
w DD1 spalanie wynosiło ok. 6,5 l/100 km, ale komputer wskazywał zwykle ok. 0,5. l więcej. natomiast w trasie wskazania komputera zbliżały się do wskazań z tankowania (czyli rzeczywistego spalania). W rezultacie w trasie wiedziałem, ile faktycznie mogę jeszcze przejechać.
Osobna sprawa jest taka, że w DD2 komputer pokazuje bardzo niewiele danych i w sposób budzący wątpliwość - o tym napiszę osobno. Poza tym - zastrzeżenie - DD2 przejechała dopiero 3,3 tys. km. Może z czasem wskazania komputera zbliżą się, przynajmniej w trasie, do rzeczywistych.

gogol - 2019-12-23, 08:38

Kwestia przywzyczajenia. Teraz juz wiem ze jak komputer pokazuje 7 l/100 km to faktycznie wyszlo litr wiecej.Informacja o tym, ile kilometrow zostalo do przejechania, traktowalbym jako wskazowke a nie wyznacznik.
DusterFaster! - 2019-12-23, 08:55

Komputer nie pokazuje dokładnie, dystrybutor też, paragony tak samo, (nigdy pomiędzy taknowaniami nie wyjezdzisz paliwa do zera) więc obydwie metody nie są dokładne i spalanie jest gdzieś pomiędzy.
U mnie np. komputer pokazuje spalanie nawet o litr wiecej niż wychodzi z tankowań.

piku - 2019-12-23, 13:31

DusterFaster! napisał/a:
Komputer nie pokazuje dokładnie, dystrybutor też, paragony tak samo,.


O ile z dwoma pierwszymi spostrzeżeniami się zgadzam, o tyle z ostatnim - nie. Otóż paragon pokazuje dokładnie, ile i za ile paliwa zapłaciłem. I to jest wartość bezwzględna - właśnie za tyle litrów paliwa obiektywnie zapłaciłem (niezależnie od tego, ile wlało się do baku). Będę się zatem posługiwał w praktyce danymi z paragonów (czyli z tankowań). O ile poszczególne tankowania obarczone są licznymi błędami (nie chcę się rozwodzić tu o przyczynach i zakresie błędów), o tyle uśrednione dane z np. 20-30 tankowań pokażą, ile faktycznie paliwa zużyłem (a przynajmniej - za ile zapłaciłem), czy nawet moje auto średnio zużywa (np. na 100 km, na 1.000 km czy na 10.000 km).

Po sprawdzeniu, ile wlewam paliwa do baku, zrezygnowałem całkowicie z niektórych stacji benzynowych w mojej okolicy - z tankowań wynikało bowiem, że gdy tankuję na tych stacjach, moje auto pali o 1,5-2 l paliwa więcej na 100 km. Powód jest oczywisty.

DusterFaster! - 2019-12-23, 16:47

Oczywiscie nie neguję tu prawdziwości danych na paragonach. Chodziło mi tylko o to, że przed każdym tankowaniem coś w baku zostaje (a w przypadku DD jest to zawsze ilość bliżej nieokreślona ;-) ) i licząc na podstawie paragonów co jedno tankowanie, nie wiemy do końca ile paliwa faktycznie spalilismy.
Tak jak piszesz, kilkanaście-dziesiąt tankowań zmniejszy margines tego błędu :-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group