To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA
Forum nieoficjalnego Klubu Dacia Duster

Pogaduszki - Auta marzeń

Kapitan Shinobi - 2020-01-06, 00:02
Temat postu: Auta marzeń
Hej Dusterowcy - porcja przemyśleń świeżaka na dziś:

Jakie jest wasze auto marzeń (przy czym nie czekam na odpowiedzi typu G63 AMG, Porsche 911 Turbo S, Audi S8 ;-) ). Raczej skupmy się na samochodach za "rozsądną" cenę.

W moim przypadku Dacia to takie "małżeństwo z rozsądku", z racji ograniczeń budżetowych.
Odkąd znudziły mi się auta sportowe (a może wyrosłem?), wróciłem do Suvów. Parę lat temu "chorowałem" na ASX'a, ale raz że Mitsu strasznie mieszało w ofercie, a dwa że ASX jaki bym chciał to podpadał pod 100 tysięcy. Koniec końców z każdym kolejnym liftem ASX (wg mnie) "brzydł", a obecny to już całkowita karykatura pierwotnej wersji.

Po ASX'ie wzięło mnie na Subaru Forestera (a najlepiej ten turbo 240 koni ;-) ).
Chociaż teraz i tak go wycofali, a "leśniczy" jest obecnie hybrydą (dla mnie - nie do przyjęcia).
No i Mazda CX-5. Chyba by padło na nią (przy założeniu nieograniczonego budżetu).
W ogóle obecne Mazdy są przepiękne - a zwłaszcza 6 limuzyna. ;-)

PS z takich marzeń typu "bez ograniczeń", to coś z Lambo - Countach Anniversary, Diablo VT, Murcielago, Aventador, cokolwiek z bykiem na masce (w tej kolejności).
Aha - no traktorem to ja jeździć nie umiem, więc nie do końca cokolwiek.

Hiszpan_JS - 2020-01-06, 05:10
Temat postu: Re: Auta marzeń
Kapitan Shinobi napisał/a:
...z takich marzeń typu "bez ograniczeń"
ISUZU D-MAX – Arctic Truck. Piękny jest :-) . A z bardziej "przyziemnych" modeli to...downsizing, eco, hybryda lub elektryk - to nie moja "bajka".
nxn68 - 2020-01-06, 18:09

Ford Raptor w takim kolorze. Ostatecznie szaraczek też może być.
zmstr - 2020-01-07, 11:07

Mnie się marzy Renault 25 w fabrycznym stanie. Najpiękniejsze wnętrze w historii motoryzacji chyba :) Poza tym pojeździłem trochę Dodgem Ramem i Fordem F350, więc któryś z tych potworów również marzy mi się we własnej stajni
Marek1603 - 2020-01-07, 16:05

Z przyziemnych to chętnie bym takiego przytulił. Oczywiście 4x4 i 2.0 16V 140KM.
traks - 2020-01-07, 21:39

Jeep Wrangler Rubicon




Albo Toyota FJ Cruiser


Kapitan Shinobi - 2020-01-07, 23:30

Nie no, Renault Pick Up? Toż to aberracja ;-) .
Co do Toyoty Cruiser FJ, to bardzo niedoceniane auto, a przynajmniej tak czytałem. W szczególności jeśli chodzi o terenowe aspekty.

PS. Wniosek jest na razie taki - Dusterowcy lubują się w dużych (i bardzo dużych) terenówkach ;-) .

klazow - 2020-01-08, 22:43

Fajnie tak trochę o marzeniach pogadać…
Najpierw o tych realnych napiszę. Takich pragmatyzmem dotkniętych…
Marzyło mi się, że będę mieć samochód, z którym się polubię. Jak go wśród innych z daleka zobaczę, to zadowolenie poczuję, z przyjemnością do niego będę wsiadać, z radością jechać i stwierdzać, iż w pełni mi wystarczy. Bo ja w samochodzie widzę „duszę”. Oczywiście w przenośni :-P . Gdzieś z tyłu głowy mam zachwyt nad tym, jak wspaniałym osiągnięciem ludzkiej techniki auta są i jak wiele do życia wnoszą. Wszystkie! Nie tylko te co najwięcej mogą. I wśród tej wielości wspaniałych możliwości taki dla siebie samochodzik wyłuskać chciałem… By samemu też cieszyć się tym co on daje.
W przeszłości wielu kandydatów i kandydatek rozważałem (przez chwilę KIA Sportage wydawała się pewniakiem) ale na koniec nastawiłem się na Subaru XV. W roku 2016 na zakup tego „wybrańca” definitywnie się ukierunkowałem. I to miał być mój samochód marzeń. Zakup planowałem dopiero pod koniec 2020 (ach ten pragmatyzm).
No cóż z planami to tak jest, że nie zawsze wychodzą. Rok 2018 sprawił, że jednak „subarytą” nie jestem. Po pierwsze w połowie roku Subaru „wykastrowało” ofertę. W XV zniknął silnik 2,0. Nie ma też skrzyni manualnej. To co zostało zupełnie mi nie odpowiada. Po drugie tak mi się poukładało, że budżet na mój samochód marzeń się skurczył. Również za sprawą decyzji o przyspieszeniu zakupu o rok (daniny ekologicznej się przestraszyłem).
Koniec końców (po licznych przemyśleniach i „randkach” z różnymi autami) padło na Dustera. Co przeważyło? Trudno powiedzieć … zwyczajnie zaiskrzyło. Tak jak z CX-5 i Kadjara wysiadłem z rozczarowaniem, tak Duster przypadł mi do serca. I tak do niego wracałem, wracałem aż kupiłem. Na teraz nie zamieniłbym go na żadnego z wcześniejszych kontrkandydatów (wliczając tych znacząco droższych). Serio. Co z tego, że zainteresowałem się nim na zasadzie „małżeństwa z rozsądku” skoro przyszło „prawdziwe uczucie”.
Reasumując: skoro Duster spełnił moje marzenia, to jest moim samochodem marzeń. I niech spadają na drzewo wszystkie zmanierowane ważniaki twierdzące, że Daciami jeżdżą ludzie nielubiący samochodów.

A co do tych drugich niepraktycznych marzeń… Cóż założyciel tematu prosił nie przytaczać. Ale skoro sam koniec końców przytoczył (a inni poszli jego śladem), to i ja sobie pofantazjuję: Dodge Ram koniecznie V8 oraz zachowany w idealnym stanie pierwszy Citroen DS (bogini).
Choć z drugiej strony… być może mając te dwa (znane tylko z widzenia) cudeńka i tak wolałbym jeździć Dusterem?
Czemu nie? W końcu wszystkie Dustery są doskonałe :mrgreen: .

Ps.
A wiecie, że kiedyś z zachwytem patrzyłem na Dacię 1310 i bardzo nieśmiało marzyłem, że kiedyś, jak już dorosnę, to taki samochód kupię sobie.

Kapitan Shinobi - 2020-01-08, 23:10

Za bajtla, to mój samochód marzeń to była Łada Niva. Surowa stylistycznie, ale na swój sposób urocza (zwłaszcza te migacze ;-) ). W sumie, to Dacia Duster to taki dzisiejszy odpowiednik Nivy.
Jakie czasy taka budżet-terenówka ;-) .

PS. Ja tylko raczyłem zaznaczyć, że nie czekam na odpowiedzi typu Aston Martin, a raczej właśnie np. Subaru XV, a z drugiej strony pomarzyć i pogawędzić zawsze można.
Swego czasu też miałem krótki epizod fascynacji XV, ale do czasu aż go wystawili gdzieś na pokazówkę (chyba w multipleksie jakimś). Po obejrzeniu z bliska, auto dosłownie zniknęło w moich oczach. Coż, czasami coś lepiej wychodzi na zdjęciach niż w rzeczywistości, czasem - odwrotnie. A pogadać o autach zawsze możemy, bez względu co tam wyskrobałem w pierwszym poście ;-) .

klazow - 2020-01-08, 23:20

Kapitan Shinobi napisał/a:
A pogadać o autach zawsze możemy...


W 100% zgadzam się :mrgreen:

toka93 - 2020-01-09, 19:05

Kapitan Shinobi napisał/a:
Za bajtla, to mój samochód marzeń to była Łada Niva. Surowa stylistycznie, ale na swój sposób urocza (zwłaszcza te migacze ;-) ). W sumie, to Dacia Duster to taki dzisiejszy odpowiednik Nivy.
Jakie czasy taka budżet-terenówka ;-) .

PS. Ja tylko raczyłem zaznaczyć, że nie czekam na odpowiedzi typu Aston Martin, a raczej właśnie np. Subaru XV, a z drugiej strony pomarzyć i pogawędzić zawsze można.
Swego czasu też miałem krótki epizod fascynacji XV, ale do czasu aż go wystawili gdzieś na pokazówkę (chyba w multipleksie jakimś). Po obejrzeniu z bliska, auto dosłownie zniknęło w moich oczach. Coż, czasami coś lepiej wychodzi na zdjęciach niż w rzeczywistości, czasem - odwrotnie. A pogadać o autach zawsze możemy, bez względu co tam wyskrobałem w pierwszym poście ;-) .


Ładę dalej można kupić i to z Europy Zachodniej. Jeździłem tym, ale to auto jest tak surowe w środku i "biedne", że nawet dobre właściwości terenowe mnie nie przekonają że to dobre auto. Pojeździ to z 3-4 lata i tak pognite, że strach pod górkę wjeżdżać. Jak szef przywiózł swoją Ładę z Francji z rocznika 2009 to myślałem, że jest z lat 80 bo tak mniej więcej wyglądała pod względem blacharskim.

Kapitan Shinobi - 2020-01-09, 22:38

Bo też Niva nie była w żaden sposób modernizowana. Jest w zasadzie taka sama, jaka była 20 czy tam 30 lat temu. Oczywiste jest też, że nie przekona Cię zdolnościami terenowymi, bo ile człowiek jeździ w teren? Auto musi być (a przynajmniej dla mnie powinno) uniwersalne, z tej prostej przyczyny, że pełni dla mnie funkcję rodzinnego kombi. Łada Niva, nawet gdyby nowa sprowadzona kosztowała dajmy na to 20 tysięcy, tej funkcji nie spełni. Wyposażenia zero, na asfalcie jeździ jak UAZ czy inny "gazik" itd.
A nie każdego stać na "hodowanie" typowego offroadowego dżipa/patrola/samuraja/itp jako drugiego auta w rodzinie, tylko hobbystycznie. Dacia przy całej swej "taniości" oferuje bardzo szeroki wachlarz możliwości. Raz jedzie po mieście (gdzie jako mały SUV sprawdza się nieźle), raz na wyjazd wakacyjny z rodziną, a raz po błocie => LOCK, faja i do przodu ;-)

nxn68 - 2020-01-10, 21:32

Dziś zaczynam :mrgreen:
Kapitan Shinobi - 2020-01-10, 22:35

Kufel piwa (taki standard, 0,5l), wypełniony 1 groszówkami to ok. 16 zł. Co prawda nie widzę tam miedziaków tylko sreberka, więc będziesz miał nieco łatwiej - życzę powodzenia ;-) .
Tylko się nie zdziw, jak zanim dozbierasz, Ford zdąży zrobić z niego elektryczną hulajnogę. Widziałeś co zrobili pod nazwą Mustang Mach-e czy jakoś tak?

klazow - 2020-01-10, 23:42

nxn68

Szacun!!!

My tylko bujamy w obłokach, a Ty do roboty się wziąłeś.

Nie zniechęcaj się wyliczeniami powyżej. Koncypuję, że EUR odkładasz. Jakieś cztery razy szybciej Ci pójdzie :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group