To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA
Forum nieoficjalnego Klubu Dacia Duster

Nasze samochody - DUSTER BLACHY_997

BLACHA_997 - 2013-01-27, 12:50
Temat postu: DUSTER BLACHY_997
Oto w całej krasie mój bolid:



Uploaded with ImageShack.us

i jeszcze parę innych fotek:



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

BLACHA_997 - 2019-02-06, 18:39

Przygody z Dusterem ciąg dalszy.
W ubiegłym tygodniu odbyłem ostatnią przejażdżkę starym Dusterem aby po dwóch dniach odebrać nowy egzemplarz tej marki. Nie będę rozpisywał się na temat różnic między jednym, a drugim pojazdem, bo powiedziano i napisano już o tym wiele, a i tak w większości są to opinie subiektywne. Jak dla mnie różnica jest spora (oczywiście na plus), chociaż pierwszy Duster był przykładem „prostego wozidła”. W nowym te wszystkie systemy, komputery i nie wiadomo co jeszcze … trochę przeraża – to już nie jest samochód (wsiadasz, odpalasz i jedziesz), a komputer na czterech kołach.
Na obecną chwilę samochód dostał parę gadżetów typu listwy progowe oraz listwy progów zewnętrznych (myślę, że prezentują się dobrze). Dodatkowo za voucher założyłem przednie orurowanie. Ponadto oczywiście KUK tylko w wersji zmodyfikowanej przedstawionej przez naszych niemieckich kolegów. Mam jeszcze zaplanowaną wizytę w celu zabezpieczenia profili zamkniętych środkiem rust check oraz zakup pokrowców na siedzenia. Może sukcesywnie dojdą inne gadżety, ale zobaczę.
Na chwilę obecną samochód prezentuje się następująco:








Marek1603 - 2019-02-06, 21:23

Pogratulować.
BLACHA_997 - 2019-03-08, 13:20

Leszek napisał/a:
Takie fele byly przy zakupie ? czemu sie nie zdecydowales na 1.6 z LPG producenta lub 4x4 ?


Felgi jak i opony zimowe pozostały mi po DD1, fabrycznie natomiast samochód jest na felgach aluminiowych ("cyclade") oraz oponach Continentala (niby wielosezonowych, ale i tak w takich krajach jak Słowacja, Austria itp. zimą musisz mieć pełne zimówki)
Co do gazu - po pierwsze jestem konserwatystą :) i mam sceptyczną opinię na temat montażu gazu w silnikach benzynowych. Z racji małych przebiegów (6-8 tyś km. rocznie) staje się to także częściowo nieopłacalne, a osobiście tankując 98 sądzę, że silnik ma lepszą kulturę pracy.
Nie rozważałem także kupna samochodu z napędem 4X4 gdyż nigdy nie planowałem wykorzystywać Dustera w terenie gdzie funkcja Look mogłaby się sprawdzić. Natomiast jeżdżąc asfaltem funkcja Auto jest praktycznie niewykorzystywana - pomijam ew. przypadki śliskich, oblodzonych odcinków drogi. W przeszłości jeździłem trochę samochodem z takim rozwiązaniem napędu i stąd takie moje doświadczenia.

jammo - 2019-03-09, 12:25

Pogratulować :-D . Mam pytanie o tą konserwację profili zamkniętych. Mam rozumieć, ze chodzi ci o spód auta tzn. podłużnice , progi ? Czy takie coś chcesz zrobić odpłatnie w ASO, czy gdzieś w niezależnym zakładzie?
BLACHA_997 - 2019-03-09, 13:05

jammo napisał/a:
Pogratulować :-D . Mam pytanie o tą konserwację profili zamkniętych. Mam rozumieć, ze chodzi ci o spód auta tzn. podłużnice , progi ? Czy takie coś chcesz zrobić odpłatnie w ASO, czy gdzieś w niezależnym zakładzie?


Ja robiłem prywatnie w warsztacie, który ma autoryzację RustCheck. Poprzedniego Dustera też zabezpieczałem w tym warsztacie i po ponad 7 latach nic się nie działo. Spodu nie konserwowałem, bo jest tam spora ilość fabrycznego zabezpieczenia natomiast zabezpieczyłem całą "blacharkę" od spodu w górę tj. m.in. progi, drzwi, nadkola pokrywy bagażnika i silnika, a także wszystkie inne miejsca gdzie jest dostęp, a tym samym możliwość wpuszczenia wężyka ze środkiem konserwującym (m.in. przestrzeń bagażnika pod wykładziną oraz w komorze silnika tam gdzie chowają się zawiasy porywy). To tak z grubsza :)

bussyboss - 2019-03-09, 14:02

BLACHA_997 napisał/a:
jammo napisał/a:
Pogratulować :-D . Mam pytanie o tą konserwację profili zamkniętych. Mam rozumieć, ze chodzi ci o spód auta tzn. podłużnice , progi ? Czy takie coś chcesz zrobić odpłatnie w ASO, czy gdzieś w niezależnym zakładzie?


Ja robiłem prywatnie w warsztacie, który ma autoryzację RustCheck. Poprzedniego Dustera też zabezpieczałem w tym warsztacie i po ponad 7 latach nic się nie działo. Spodu nie konserwowałem, bo jest tam spora ilość fabrycznego zabezpieczenia natomiast zabezpieczyłem całą "blacharkę" od spodu w górę tj. m.in. progi, drzwi, nadkola pokrywy bagażnika i silnika, a także wszystkie inne miejsca gdzie jest dostęp, a tym samym możliwość wpuszczenia wężyka ze środkiem konserwującym (m.in. przestrzeń bagażnika pod wykładziną oraz w komorze silnika tam gdzie chowają się zawiasy porywy). To tak z grubsza :)


Cześć, a czy możesz podać cenę takiego zabazpieczenia? Odbieram DD za miesiąc i sam się nad tym zastanawiam, chociaż opinie są podzielone.
Pozdrawiam,

BLACHA_997 - 2019-03-09, 16:00

Cena to ok. 500 - 600 złotych. Ja płaciłem chyba 500.
BLACHA_997 - 2019-03-09, 16:28

Leszek napisał/a:
BLACHA_997, czemu nie wybrales wersji benzyny z fabrycznym LPG ?


Przecież masz odpowiedź powyżej!

BLACHA_997 - 2019-03-19, 12:34

Pierwsze pomiarowe tankowanie z którego wynika, że według dystrybutora średnie spalanie to ok. 7,2 litra/100 km. Jednocześnie komputer wskazuje średnią spalania 7,3 litra. Samochód jeździł głównie w mieście (średnia prędkość 40 km/h). Rezerwa zaświeciła się jednocześnie ze zniknięciem przedostatniej cegiełki przy ok. 100 km dystansu do przejechania Jak dla mnie spalania jest mniejsze niż w Dusterze 1, którego miałem poprzednio bo tam - z tego co pamiętam - na dotarciu było powyżej 9 litrów.
BLACHA_997 - 2019-04-06, 10:25

Jakiś czas temu zorganizowałem w Dusterze "centrum rozdzielcze" gdyż nie chcę łączyć wszystkich odbiorników prądu bezpośrednio do instalacji. Dlatego też wykorzystałem rozdzielacz gniazda zapalniczki z włącznikami tak abym mógł poszczególne odbiorniki (nawigację, ładowanie telefonu, kamerę itp) włączać z pozycji tego ustrojstwa. Dodatkowo pokusiłem się o montaż termometru wskazującego temperaturę wewnętrzną oraz w tym samym miejscu przymocowany jest uchwyt telefonu. Całość prezentuje się następująco:



Ponadto jakiś czas temu na bliźniaczym Forum rozgorzała dyskusja związana z niefortunnym mocowaniem stopera sprzączki pasów bezpieczeństwa co mogło powodować zarysowania plastików na słupku. Część z Forumowiczów kupowała i instalowała wyżej podobne stopery na co kolejni (nie należę do nich) twierdzili, że to ingerencja w strukturę pasa itp. Znalazłem na to sposób. Bez żadnej ingerencji znalazłem w necie coś takiego, co doskonale spełnia swoją rolę:






jammo - 2019-04-09, 09:35

Hej, mam do ciebie pytanie odnośnie tych halogenów, w których uaktywniłeś doświetlanie zakrętów. Czy zmieniałeś w nich żarówki na jakieś inne, czy są tam po prostu te oryginalne, które były z autem. Szykuję się do tych modyfikacji u siebie z tą aktywacją czujnika deszczu , zegara i wskaźnika temp. i zastanawiam się też nad aktywacją tego doświetlania, no bo skoro już jest taka możliwość, to na pewno nie zaszkodzi to mieć.
BLACHA_997 - 2019-04-09, 11:41

Sorki, ale to chyba nie ten wątek :). Na chwilę obecną nie mam uruchomionego doświetlenia zakrętów. Wątek realizowany jest na bliźniaczym forum.
jammo - 2019-04-09, 17:33

Sorry, dopiero teraz zwróciłem uwagę, że tego posta pisał tam kolega Black Dusty :-) a mnie pomyliło się z nickiem BLACHA_997 :-) , pozdrawiam.
BLACHA_997 - 2019-04-25, 13:46

Pierwszy dłuższy wyjazd Dusterem – kierunek Karkonosze – oraz tankowanie, a także pierwsze wrażenia z jazdy autostradą.
Średnie zużycie paliwa wg. dystrybutora wyliczone na 7,1 litra, co oceniam jako bardzo dobry wynik. Niestety nie mam danych wskazania komputera gdyż nie wyzerowałem go podczas ostatniego tankowania.
Jeśli chodzi o jazdę, z punktu widzenia pozycji kierowcy, to w porównaniu do Dustera 1, „dwójka” jest znacznie wygodniejsza. Muszę jednak „zmatowić” kokpit gdyż w słoneczną pogodę bardzo odbija się on w szybie samochodu („jedynka” miała szybę pod innym kątem i tego efektu nie było). Nie wspominam także o lusterku wstecznym, które w pewnych momentach zasłania prawą stronę – ale to kwestia przyzwyczajenia i wyrobienia pewnych nawyków podczas jazdy. Miałem przyjemność jechać przy dość silnym wietrze i stwierdziłem, że samochód jest bardzo na niego podatny więc trzeba bardzo uważnie kontrolować tor jazdy.
Jako, że samochód nie ma jeszcze przejechanych wielu kilometrów na autostradzie nie przesadzałem z prędkością. Jazda na tempomacie w granicach 120 km była bardzo przyjemna i to z obrotami poniżej 3 tyś co w „jedynce” było nie do pomyślenia. Niestety większe prędkości powodują większy hałas związany z oporem powietrza. Wydaje mi się, że „jedynka” w takich warunkach była cichsza (mniejszy hałas wynikający z oporu powietrza), ale możliwe, że wynika to z faktu, iż tam nie miałem relingów oraz przedniej rury ozdobnej. Te elementy mogą robić krecią robotę. Natomiast silnik na plus – był niesłyszalny – odwrotnie jak w przypadku „jedynki”.
Trochę rozczarowany jestem dynamiką silnika. Sądziłem, że 10 koni więcej w porównaniu z „jedynką” umożliwi przynajmniej stosowanie podobnego stylu jazdy, a tutaj niestety. Wciśnięcie gazu na max. przy prędkości 130km i 5 biegu (ok. 3,2 tyś. obrotów) pozostaje bez reakcji ze strony samochodu. Wiem, że max. moment obrotowy silnik osiąga powyżej 4 tyś. więc chyba w przypadku potrzeby „ucieczki” z lewego pasa przed pędzącymi bolidami konieczna będzie redukcja do 4. Gdy samochód przejedzie trochę więcej kilometrów będę musiał spróbować tej metody. W moim odczuciu silnik w „jedynce” był bardziej dynamiczny, chyba, że osiągi silnika obecnego Dustera sztucznie ograniczane są przez elektronikę (którą najchętniej wymontowałbym) co by mnie wcale nie dziwiło.
Generalnie podczas całego wyjazdu samochód spisywał się dobrze aczkolwiek w pewnym momencie przy wyższych prędkościach (ok. 130 km/h) z przedniej części pojazdu zaczął dobiegać dźwięk podobny do odgłosu ślizgającego się paska klinowego. Dźwięk ten nie był jednak aż taki głośny oraz nie był jednostajny (pojawiał się na kilka sekund później cichł i znowu się pojawiał). Co dziwne gdy prędkość samochodu malała (np. do 120km) dźwięk ten już nie występował. Próbowałem zwiększyć obroty silnika np. na 4 biegu aby były one porównywalne z obrotami jakie osiąga samochód na 5 biegu przy prędkości przy której dźwięk się pojawia i stwierdziłem, że dźwięk ten nie występuje stąd wyeliminowałem (chyba słusznie), że źródłem może tu być silnik. Moje podejrzenia skłaniają się ku jakiemuś elementowi, który staje się źródłem tego dźwięku w związku z oporem powietrza gdy samochód osiąga wyższą prędkość. Może macie jakieś sugestie - będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group