korzma - 2013-06-26, 20:47 No oczywi¶cie były wahania, a dzi¶ znowu 2.09 DD - 2013-07-04, 13:44 Kolejne doniesienia z tej samej stacji, z piatku (28.06.2013). Co prawda tym razem lpg nie stanialo, nadal jest 2,19zl/l, ale pozostale paliwa znow podrozaly: nPb98 5,66-->5,76zl/l, nPb95 5,42-->5,49zl/l, ON 5,36-->5,47zl/l. No nie wiem, czy kiedykolwiek w tym wieku byl tak dobry dla lpg stosunek cen nPb/lpg, bo co do ON/lpg, to chyba nigdy nie bylo lepszego  .
tomszafa - 2013-07-04, 15:53
I oby tak dalej 
DD - 2013-07-28, 12:33 I kolejne doniesienia z tej samej stacji, z piatku (26.07.2013). Znow lpg na tym samym (dosc niskim) poziomie 2,19zl/l, a pozostale paliwa znow podrozaly: nPb98 5,76-->5,92zl/l, nPb95 5,49-->5,66zl/l, ON 5,47-->5,62zl/l. Wiec oplacalnosc lpg w stosunku do nPb i ON ciage rosnie i rosnie .
Oby  (na razie sie spelnia). Cos wiecej powinno sie okazac po wakacjach i jesienia. Bo od lat zwykle tak jest, ze lpg tanieje na wiosne i lato, a drozeje pozniejsza jesienia i zima (wieksze zapotrzebiwanie na propan-butan do celow grzewczych), natomiast nPb i ON drozeja na wakacje (wiekszy popyt, wiecej ludzie wtedy jezdza), a poza sezonen letnim sa zwykle tansze. Oczywiscie jak w to nie wtraci sie jakies mocne oslabienie zlotego w stos. do USD, bo wtedy znaczace podwyzki moga byc rowniez w innych porach roku niz zwykle.
DD - 2013-09-02, 15:46 Kolejne doniesienia z tej samej stacji, z piatku (30.08.2013). Tym razem paliwa tradycyjne sa mniej wiecej na tym samym pozionie cenowym co poprzednio, natomiast lpg troche podrozalo: nPb95 5,66-->5,66zl/l, nPb98 5,92-->5,89zl/l, ON 5,62-->5,63zl/l, LPG 2,19-->2,25zl/l. Czyli nPb i ON nadal na wysokim poziomie, a lpg z niskiego poziomu podrozalo o 6gr/l. Wiec oplacalnosc lpg w stosunku do nPb i ON co prawda juz nie rosnie, ale nadal jest bardzo dobra i nadal jeszcze bardzo duzo brakuje do osiagniecia poziomu 1/2 nPb czy ON (obecnie ok. 2,80zl/l).
BoloSr - 2013-09-06, 09:24 Poczekam na wpis w ktorym bedziecie plakac ze LPG kosztuje tyle ze sie nie oplaca go montowac i trza bylo brac Diesla :) tomszafa - 2013-09-06, 09:27
Podejrzewam, że będziesz długo musiał czekać. Nie wiem czy nasze Dustery tego doczekaj±
BoloSr - 2013-09-06, 09:29 Oj tam oj tam juz raz bylo drogo z LPG wiec moze to nast±pi :) DD - 2013-09-08, 15:30
Jesli o mnie chodzi, to mozesz sobie dluuugo czekac ... od prawie 20-stu lat wszytkie furki mialem zagazowane i nie zamierzam tego zmieniac. Generalnie z biegiem lat jest lepiej, a nie gorzej, np. zrownanie cen ON do nPb w ostatnich latach, np. to ze ceny ON i nPb sa sporo wiecej niz 2 razy wyzsze od lpg.
Mysle, ze predzej (niz na placz wlascicieli zagazowanych DD) mozemy doczekac sie wpisu, w ktorym bedziesz plakal, ze padla Ci pompa wtryskowa i jeszcze na dodatek opilkami zalatwila tez wtryskiwacze i ze koszty naprawy poszly w grube tysiace i... ze trza bylo brac zagazowanego benzyniaka. BoloSr - 2013-09-08, 17:01 Przy moich przebiegach watpliwe :) Dar1962 - 2013-09-08, 21:11 
http://moto.wp.pl/kat,551...,wiadomosc.html DD - 2013-09-09, 01:07
Ajajaj, ajajaj . Czytales tylko ten artykulik, czy rowniez tych kilkadziesiat stron komentarzy do niego (w tym liczne tych osob, ktore zrobily na lpg po 200-400kkm jednym autem)? BTW Ile silnikow gaz Ci juz zniszczyl ?
BoloSr - 2013-09-09, 07:30 Powiem tak z wlasnego doswiadczenia :) mialem odkad pamietam wszystkie moje auta na LPG i faktycznie LPG nigdy nie kosztowalo tyle co benzyna ale zawsze byly jakies chocki klocki i stwierdzilem ze nowego auta nie zagazuje weic wybralem diesla a czy dobrze czy zle to sie okaze tomszafa - 2013-09-09, 09:05 Panowie, ta dyskusja do niczego nie prowadzi... To tak jak debatować na wyzszoscia swiat wielkanocnych nad Bozzm Narodzeniem. Kazdy ma taki silniki i tak zasilany jak mu pasuje i jeden drugiego swoimi racjami nie przekona. Ja jak kupowalem benzyne, tez zarzekalem sie, ze nie zagazuje bo nie. Diesla nie chcialem bo mialem wystarczajaco duzo przygod z dieslem i dziekuje za ten nowoczesne turbiny i i nne duperele co moga sie zepsuc i to, ze musze uwazac gdzie tankuje bo moze wtrysk pasc. Jednak w moim przypadku życie zweryfikowała (a raczej ceny paliw) i autko zostało zagazaowane i mam nadzieje, ze nie bede zalował. Mialem juz wczesniej autka na gaz i nigdy nie mialem problemow a juz na pewno nie zniszczylo mi silnika. Ale prosze dyskusji nie kontynuowac bo do niczego ona nie prowadzi 
BoloSr - 2013-09-09, 14:05 To wywalic caly watek i bedzie oki :) PS wiecej tu nic nie napisze :):) |
||||||||||||||||
