DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA

Fajnie, że jest odzew. Myślę, że auta FWD jakoś powinny dać radę a nawet jak nie, to będziemy wyciągać nieszczęśników :)

W najbliższych dniach postaram się zbadać jak obecnie wyglądają miejsca które wymieniłem, niestety pogoda nie rozpieszcza, pada ciągle i boje się, że zamiast fajnego błota do poślizgania będzie tam zwykłe, głębokie bagno, zbyt trudne dla Dusterów... Chyba, żeby umówić się w piaskowni, tak powinno być troszkę lepiej. Zobaczymy.

Dzięki za odzew!

Na początku chcę napisać, że nie jesteśmy żadną profesjonalną firmą specjalizującą się w 4x4 a jedynie grupą 3 kolegów którzy lubią czasem zjechać z asfaltu. Dopiero zaczynamy naszą przygodę z off roadem i choć mamy już jakieś niewielkie doświadczenie (np kilka razy się zakopaliśmy, więc umiemy się już odkopać :) ) to cały czas się uczymy...

Co do miejsc w których bywamy i które jako-tako znamy:

1. Piaskownia koło Zamościa - duży, urozmaicony, otwarty teren który jest ogólnodostępny. Z tego wynika taki problem, że jest tam tłoczno w weekendy a dookoła auta śmigają quady lub crossy. Nie jest to zbyt fajne, gdy przy każdym zakręcie czy górce zastanawiasz się, czy na kogoś nie wjedziesz... Dlatego najlepiej się tam wybrać z samego rana, o 6 lub 7. Wtedy przynajmniej do 9 ma się praktycznie cały teren dla siebie. Spokojnie można tam też wjechać autem FWD, choć oczywiście nie wszędzie się ono dostanie.

Nasze jazdy tam wyglądają np tak:
https://www.youtube.com/watch?v=-7kYkOgmDN8
lub tak:
https://www.youtube.com/watch?v=lB4jmjD_M34

2. Wąwozy i polne drogi nieopodal miejscowości Wysokie i Targowisko - okolice są bardzo piękne, lasy czarują (zwłaszcza na jesieni!), głębokie wąwozy, wymagające, strome podjazdy itp. Jak jest sucho przejezdne dla FWD, jak jest mokro nawet dobre 4x4 miewa problemy... W lasach można często natknąć się na inne ekipy 4x4, tak więc okolice chyba są znane także profesjonalistom. Mój kolega mieszka w pobliżu, zatem gdy pogoda sprzyja wyjazd często kończymy u niego grillem/ogniskiem (lub naprawą uszkodzeń - kolega ma mini warsztat :) ).

Przejazd w wąwozach:
https://www.youtube.com/watch?v=O14r_XCRbIU

I po polnych drogach w błotku:
https://www.youtube.com/watch?v=i8gN5lU2PQk

3. Cegielnia Wierzchowina - miejsce znane i lubiane, profesjonalny tor off road. Dwa razy zastanowiłbym się przed wjechaniem tam FWD, natomiast nasz Duster4x4 nawet dość dobrze dawał tam sobie radę i kilka razy naprawdę zadziwił:
https://www.youtube.com/watch?v=7mfNMI6rGpM
rzecz jasna omijaliśmy co trudniejsze fragmenty. Miejsce jest komercyjne, wjazd kosztuje 50PLN od auta ale za to ma się całe miejsce dla siebie na cały dzień. Bardzo dobre miejsce na przetestowanie napędu 4x4.

Znam i widziałem jeszcze kilka ciekawych miejsc na jazdy (debry koło Wojsławic, trakt Janowski) - ale nie wypowiem się, bo jeszcze tam nie wjechałem. Chętnie dowiem się czegoś więcej o tych okolicach Zwierzyńca i chętnie się tam wybiorę :) Jeśli macie inne propozycje, to też jestem chętny odkrywać nowe tereny.

Jest jeszcze taka myśl, aby się zebrać i przejechać razem jedną z tras Rajdu Nieustającego albo wybrać coś z przewodnika Skody.

Terminy? Do ustalenia, tak aby wszystkim pasowało. Można w weekendy, można po południu w dni robocze...

Cytat:

Dlaczego nie lubią offroadowców...

To nie offroadowcy tylko zwykli wandale.

Dzień dobry wszystkim!

Czy są jacyś chętni z Lublina oraz bliższych i dalszych okolic na wspólny zjazd z asfaltu i pobawienie się swoim Dusterem w lekkim terenie? Od jakiegoś czasu (współ)posiadam Dustera 1.3 TCe 150 4x4 i czasem z kolegą sobie jeździmy to tu to tam szukając wrażeń offroadowych. Póki co najdalej z Lublina dotarliśmy do piaskowni koło Zamościa, ale teraz powoli przymierzamy się np do Roztocza...

Zwykle nasze wyjazdy są dwusamochodowe (mamy towarzyszącą terenówkę z wyciągarką, na wypadek gdybyśmy przecenili możliwości naszej Dacii). Ale oczywiście ciekawie by było zebrać się w nieco większej grupie i np zobaczyć jak sobie radzą inne wersje silnikowe...

Dlatego gdyby ktoś chciał dołączyć, to zapraszamy. Nawet jako widz, aby na początek zorientować się tylko jak to wygląda. Bo czasem kończy się tak: