DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA

Płyta do kupienia u dealera. I to jest to co ktoś wyżej wrzucał. W nowym Dusterze wygląda trocheładniej.
Z tego co widziałem nowy Duster ma też zestaw do osłony wydechu i zbiornika paliwa.

U mnie średnie spalanie z ok. 60 tys. km to 10,77 LPG na 100 km.
13 litrów na autostradzie to nic dziwnego.
Jakoś specjalnie nie oszczędzam pedału gazu, ale też przesadnie nie męczę go.

Pracy tyle co nic, tylko wymieniłem to wejście zapalniczki na taką pseudo żarówkę z kabelkami żeby mieć źródło prądu (takie coś też na alle można kupić, ja to miałem przy okazji innych zakupów).
Samo przeciąganie kabli uszczelkami na minutę roboty.
Klej trzyma dobrze. Nic się nie odkleja, chyba że kilka razy odkleimy i jeszcze raz przykleimy.
Są to tanie chińskie ledy więc o trzymaniu barw nie ma co mówić, ale mam to już ze dwa lata i ciągle świeci :)

U siebie mam zainstalowane coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/oswietlenie-led-wnetrza-auta-samochodu-kabiny-4x30-7208602735
Z tym że zamiast do zapalniczki podłączyłem to pod lampkę.

Dwa paski są pod półką (po prawej i lewej), dwa są nad głowami pasażerów z tyłu (nad pasami, wzdłuż tylnego słupka). W ten sposób obojętnie czy mam półkę, albo czy ładuję po dach, zawsze mam każde miejsce bagażnika dobrze oświetlone.

Kabli starcza bez problemów i są puszczone pod uszczelkami. Żadne kable nie wiszą, wszystko bardzo estetycznie wygląda.

https://ibb.co/5j1BDkj
https://ibb.co/LPCYJrq
https://ibb.co/ZJNVKXf

Akcesoryjna płyta alu 6 mm wystarczająco zabezpiecza w przypadku szarży na śnieg ;-)

https://ibb.co/P57wBXj

U mnie działa tylko wtedy gdy mocno wcisnę pedał. Nie zauważyłem żeby cokolwiek innego miało wpływ.
Stoję na górce na ręcznym, wciskam hamulec nożny mocno, puszczam ręczny i nożny i mogę spokojnie ruszać.

Nie ma przewidzianej regulacji ani sprawdzania luzów zaworowych dla silnika H4M (w żadnym dokumencie Dacii nic o tym nie ma).

To jest tylko wiadomość krążąca po forach i mechanikach. Ludzie jeździli, jeżdżą i będą jeździć silnikami japońskimi które nie mają hydraulicznej regulacji i spokojnie takie silniki dożywały 300 tys. km.

Ja bym od razu butlę wymienił na większą. U mnie leży 70 litrów i można mówić o akceptowalnym zasięgu :)
A spalanie w trasie (głównie autostrady i ekspresówki, rzadziej drogi krajowe) to ok. 12 litrów/100 km.
Po mieście 12-13.
W Szwecji/Finlandii miałem spalanie 9 l, ale tam to na drogach pusto i tylko czasami renifery się spotykało (a na gazie i benzynie przejechałem 1100 km i jeszcze miałem 20 litrów benzyny w zbiorniku) - ekstremum nie do zrealizowania w Polsce.

Potwierdzam że sam SCe problemów nie sprawia. Ja mam już nakulane 85 tysięcy i chodzi bez problemów.

Jak masz błąd check engine to dzwonisz do serwisu i czekasz na lawetę. Na gwarancji takich błędów nie powinno się bagatelizować.
Wszystkie pozostałe problemy zgłasza oficjalnie w ASO.

Przez dług czas miałem problemy ze czujnikiem start-stopu, czasami przy staniu przed szlabanem silnik się nie odpalał, a czasami przy uruchomieniu auta start-stop nie był włączony i zamki nie ryglowały się po ruszeniu.
Na koniec gwarancji dostałem nowy czujnik i jakąś kalibrację i na razie wygląda że wszelkie problemy zostały rozwiązane. Na gwarancji miałem jeszcze wymieniony stelaż fotela kierowcy, jedną z uszczelek drzwiowych.
Generalnie same drobiazgi i większość od ręki.

Dopytywałem mechaniorów w salonie o tę powłokę i dostałem informację, że nie ma sensu.
Skłaniam się do pomysłu oklejenia całego auta folią, jak wymyślę jakiś fajny wzór to może na wiosnę zrealizuję plan.

to ja podobnie, tylko objechałem cały Bałtyk. Dania, Norwegia, Szwecja, Estonia i do domu. W sumie prawie 10 tys. km.
Na gazie przejechałem 7615 km . Spalanie z tankowania 9,70 l/100 km.
Na benzynie 2083 km (w Szwecji i Finlandii nie miałem stacji LPG). Spalanie 7,58 l/100 km.

Jechałem w 3 osoby z bagażami po dach.
W najlepszych warunkach na dwóch zbiornikach paliwa mógłbym mieć ok. 1300 km zasięgu :D
W praktyce największa odległość między tankowaniami to 1023 km (bo stacji w tej głuszy za dużo nie ma, nie ma co ryzykować).

Na gazie najniższe spalanie zanotowałem 9 l/100 km.

U mnie póki co:
PB 8,49 l/100 (przejechane 52 tys. km)
LPG 10,93 l/100 (przejechane póki co 13 tys. km).

Głównie trasa, często autostrady/ekspresówki. Po mieście prawie w ogóle.

Ja też dodam głos za 4x4 ;)

Pomijając jakiekolwiek zjeżdżanie z dróg utwardzonych, to nawet jazda szutrami wygląda inaczej niż jak masz 2WD. A z szutrami w Europie nie ma problemu, bywały takie w Albanii, Rumunii, Chorwacji czy Mołdawii. I wtedy nie jadę 40 km/h jak większość osobówek, tylko mogę spokojnie te 70-80 km/h i wiem że nie rzuci mi autem na bok bo napęd bardzo dobrze sobie radzi z takim 'terenem'.

Podobnie przy wszystkich innych mniej przyczepnych nawierzchniach jak asfalt w czasie deszczu czy zabłocony bo przed tobą wyjechał ciągnik z pola. Śnieg i góry to już temat poruszony wiele razy więc nie ma co go bardziej roztrząsać.

To są wszystko sytuacje gdzie zwykła osobówka da radę, ale Dusterem 4x4 jedziesz szybciej i pewniej i masz frajdę że tak dobrze sobie radzi ;)

Trzeba tylko pamiętać że każde 4x4 hamuje tak jak wszystkie inne samochody.

Ja mam radio i nie wyobrazam sobie tego medianav. Jadac samochodem, szczeglnie po dziurawych drogach, nie jestes w stanie nic wymacac. A zwykle radio obsluguje sie bez problemow.