DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA

Może to i dobrze, że nie chwyta....

Nie śmiem zapytać, albo jednak to zrobię: po co Ci to (w sensie zamykanie odpalonego auta) ?
Pominę bhp etc.

@TarchoDuster i co kupiłeś, zamontowałeś? Zjada mnie ciekawość czy jest sens wydania tych 120zł.

Mało kto sprzedaje w PL polskie samochdy przez komis, chyba, że są jakieś wyjątkowe sytuacje...

Z własnego doświadczenia: Dustera 4x4 szukałem jakies pół roku (a może i dłużej) i trafiłem na jednego sensownego w Wawie. Pan sprzedawał poleasingowy (własna DG) i brał kolejny - gdzie i tak było wymieniane część tyłu - ale to w ramach gwarancji i na nowe elementy.
1. Miernik lakieru pożadny (elektroniczny a nie jakieś gówno) i sprawdzasz cały.
2. Tylko krajowy (to łatwo sprawdzić) jeżeli nie chcesz mocno bitego/zalanego etc (policz sobie ile kosztuje sprowadzenie z zagranicy jak nie wierzysz).
3. Na SPK ewentualnie do salonu można pojechać po sprawdzeniu miernikiem i dokumentów, w salonie jak ładnie poprosisz to sprawdzą Ci historię autka.

Problem z używką jest ten, że są to autka nowe i mało kto je sprzedaje. Niestety kolosalna większość to samochody po "mocnych" przeżyciach.
Nawet w przysalonowych "komisie" trafiła mi się trafna wersja (mocno bita i przekręcona).

Także życzę powodzenia i wytrwałości - i mam nadzieje, że należysz do grona ludzi, którzy nie lubią być robieni w konia.

Jako iż jestem świeżo po naprawie:
Ad 2.: Torx rozmiar 20 - jakby ktoś nie chciał szukać.
Ad 3.: Są to krzyżaki jak najmniejsze - ja miałem jakiś zestaw do napraw zegarków etc. i te były ok

W bliżej nieokreślonym czasie napiszę jeszcze co i jak dokładnie.

Ad x: 4xFortuna czarna i małe ciemne noteckie

Przed wymianą opon testowałem hamowanie na "oryginalnym" ogumieniu na dosłownie max 1cm błota ze śniegiem (u rodziców przy lesie utrzymuje się taki stan długo po tym jak gdzie indziej już stopnieje wszystko) i ślizga się niemiłosiernie na czymś takim. Droga hamowania, a raczej ślizgania x2, po prostu suniesz... Po założeniu zimówek powraca do normy. Także również polecam wymianę i własne testy bo jak to człek nie doświadczy to nie uwierzy.

Przy większym podmuchu to mi maska wpada w rezonans, ale to jak bardzo wieje ;) Opony to raczej nie to bo na fabrycznych (SM) i zimókach mam to samo buczenie.

Plastiki raczej też nie (nadkole mam zgięte obecnie po wjechaniu pewnej Pani w bok) i dalej buczy.

Ale fakt mogą to być przyczyny dziwnych buczeń.

Hej,
Ja w swoim 1.5dci i przebiegu 145k km mam tak od kiedy go kupiłem (czyli jakieś 25k km temu). W międzyczasie rozrząd etc i jak buczy to dalej buczy.
U mnie to jest tak lekko poniżej 2k obrotów i raczej niższe biegi niż wyższe (3-ka najbardziej)

Cytat:

41 500 zł brutto

Tyle pokazał kalkulatorek OC/AC z proamy (chyba że coś źle wpisałem)

Mozesz jeszcze sobie w PZU wyliczyć (oni tam mają inny przelicznik)

W sowim jak sobie liczyłem OC/AC to miałem przedział od 30-38.

postaram się zrobić, ale go nie myje bo i tak robi na siebie... muszę te chlapacze zamówić

bo to tak - kiedys byly cegły, potem małe nokie 3610 (czy cóś) a teraz powracają cegły a właściwie blachy do łaska z funkcją komputera (ktoś z was wykorzystuje te 1GHZ procy poza graniem ?)

Dla wszystkich co by chcieli kupić autko.

Sprawdzenie Dusterka w Renault/Dacia to koszt około 250zł (różnie serwisy sobie liczą).

Jak obsługa jest miła to pozwolą przejrzeć całą historię serwisową (czyli weryfikacja co było robione i ile miał przebiegu).
Serwis jest online więc w systemie będą wszystkie wpisy.
Normalnie serwis nie może tego udostępnić ale pogadać zawsze można.

W cenie 250 zł oferowane jest między innymi:
-sprawdzenie lakieru
-sprawdzenie zawieszenia
-podłączenie pod komputer

Jedynym minusem jest to że nie sprawdzają czy samochód był bity i ma naruszoną konstrukcję. Takie sprawdzenie oferuje serwis blacharski i nie mam pojęcia ile kosztuje (sprawdzałem w sobotę i niestety był jeden mało zorientowany pracownik).
W teorii jest to podniesienie samochodu i dokładnie zmierzenie 8 punktów podwozia więc nie powinno za dużo kosztować.

Dzięki za pomoc.

BTW myślałem, że kupując samochód z przysalonowego komisu będę miał autko sprawdzone etc.

ale porównując do drakuli, którą kupiłem to autko przysalonowe było tak ze 100k km kręcone.

Na szczęście przygoda z kupnem się skończyła.

Po tej przygodzie z kupnem powiem tak:
-no more komisy (również przysalonowe)
-no more sprowadzane auta (90% totalnie bite i jak kiedyś zasłyszałem królestwo szpachli...)

HTC -nie polecam
Wybierajac miedzy LG a Szajsung polecam LG (żona go ma od pół roku i po przesiadce z szajsung s2 jest bardzo zadowolona)

W Zamościu