DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA

Witaj

Witaj

Cześć

Na schemacie do mojego poprzedniego Dustera z 2012 r. oznaczenia podstawowych kabli są następujące:

1. Czerwony - stały plus.
2. Żółty - plus po kluczyku (załączany).
3. Niebieski - lampka kontrolna obwodu lub identyfikator.

Poza tym występuje szereg przewodów z innymi oznaczeniami kolorowymi.

Na schemacie do Dustera I, więc nie wiem czy będzie dla Ciebie aktualny, jeśli oznaczenia bezpieczników, ampery i funkcja się zgadzają z moim opisem możliwe, że ten schemat jest aktualny, rozumiem że mówimy o bezpiecznikach w kabinie.
Zasilanie idzie przez bezpiecznik F1 20A do silnika wycieraczek. Do silnika dochodzi też przewód z modułu elektroniki UCH, zabezpieczonego bezpiecznikiem F29 15A. Nie ma żadnego przekaźnika. Bezpieczniki F32 i F36 30A w mojej wersji elektryki zabezpieczają ogrzewanie tylnej szyby i zasilania nawiewu zimnego powietrza i raczej nie powinny mieć związku z wycieraczkami, chyba że jest gdzieś zwarcie.

Nikt z kolegów z autem rocznika 2020 się nie zgłosił, to ja spróbuję pomóc. Myślę, że 2022 nie powinien chyba się w tym zakresie różnić. Od śruby do oparcia jest 28,5 cm (29 cm), a do plastików 36cm. Zdjęcia z pomiarów niżej.

Odsyłam do tego wątku:
Podświetlenie

Poszukaj w Googlach pliku "schema_electrique_duster.pdf". Na ostatnich stronach doukmentacji są rzuty silników i wiązek oraz odniesienia do szczegółowych schematów. Nie wiem, czy będzie on aktualny dla Twojej wersji, ale w moim wcześniejszym aucie z 2012 był przydatny w różnych sytuacjach.

Jeżeli często ulega uszkodzeniu np. sam bezpiecznik termiczny w oporniku dmuchawy, to być może jest problem z silnikiem wentylatora? Zwarcie uzwojenia silnika lub jakieś opory np. zablokowane łożyska lub inne elementy mechaniczne? Może wystarczy po prostu przesmarowanie elementów mechanicznych. Na forum Elektrody jest opisany podobny problem, chociaż dotyczy innego auta, a w konsekwencji zakończył się wymianą silnika wentylatora. Tutaj link: Elektroda: Problem z nawiewem.

Pod tym linkiem: Wymiana żarówek podświetlenia deski i zegarów krok po kroku, jest leciwy, ale dość szczegółowy artykuł omawiający wymianę żarówek na przykładzie Dustera. Szykowałem się, na jego podstawie do wymiany żarówek podświetlenia na diody LED, ale wcześniej auto sprzedałem.

Francuski silnik 1,6, taki miałem w poprzednim aucie, nie jest zbyt oszczędny. U mnie średnie spalanie było 8,35. W obecnym aucie jest to poniżej 7l, ale mam nowoczesny silnik. W Dusterach nie miałem LPG. Wcześniej zrobiłem sporo kilometrów na gazie i teraz, kiedy mam niewielkie przebiegi, nie instalowałem gazu, bo poza oczywistymi oszczędnościami oznacza on dodatkowe problemy. Trzeba to sobie rozważyć.

Napęd 4x4 przy jeździe tylko w mieście jest problematyczny szczególnie, że trzeba doliczyć w takim przypadku, 0,5 - 1 l / 100km dodatkowego spalania. Chociaż ta opcja dostarcza sporo frajdy i poczucie bezpieczeństwa. Dla mnie to była konieczność, często jestem w górach, ale po ostatnich obfitych opadach śniegu dla wielu samochodów bez 4x4 problemem było nawet wydostanie się z zasypanego i nieodśnieżonego osiedlowego parkingu.

Myślę, że to zdjęcie ilustracyjne, a zdecydowała powalająca uroda pupy (i nie tylko) Dustera ;-)

. Ta perspektywa (z poziomu jezdni) to chyba nie pochodzi z żadnego urządzenia pomiarowego. W wielu dziedzinach, przede wszystkim w marketingu, stosuje się zdjęcia ilustracyjne tzw. stockowe, które kupuje się w specjalizowanych serwisach. Czasami ludzie bulwersują się, że w różnych portalach internetowych, często o różnej tematyce, są te same zdjęcia, ale to tak działa.

U mnie też pojawiła się całkiem dorodna mucha. Mogła się dostać zza podsufitki, obok żarówek jest trochę miejsca. Pewnie kierowała się do światła. Jak znalazła się pod podsufitką? To zagadka, ale może są jakieś miejsca gdzie są szczeliny. Instrukcja jest faktycznie mało precyzyjna. Ja wypiąłem od razu całą lampkę wsuwając od tyłu cienki kawałek plastiku i luzując 2 zaczepy. Potem dopiero odpiąłem ramkę kloszy.

Współczuję. Alternator, albo jakieś elementy pewnie z Chin, więc ta sytuacja jest jasna. Ile Kolega miał przebiegu? Jak często był używany "auto-stop"? Jak auto było jeżdżone - miasto / trasa? Czy tymczasowo jakaś używka nie wchodziła by w grę?