DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA

Nowa Ravka

2.0 D4D - bardzo przyzwoity i oszczędny silnik

Raz zregenerowałem turbinę a tak to nic.

Jak na razie jestem zachwycony :) Poprzednia nie psuła się przez 5 lat to i ta będzie godną następczynią.

Mam znajomego, który pracuje w serwisie toyoty i mi zweryfikuje co i kiedy było przy niej robione. Poprzednią Toyotkę też tak sprawdzałem i mam wydruki serwisowe.
Dziękuję i mam nadzieję, że kolejna Ravka będzie tak wdzięczna jak obecna.

Chyba, że Mitsubishi Pajero za prawie 200 tys. zł. :)
Widziałem we Wrocku dwa Dustery z kołem na klapie ale wyglądało to trochę dziwnie.

Cena była super. Tak naprawdę jeden właściciel. Okazało się, że najpierw leasing i później wykup. Dodatkowo dostałem 3 lata gwarancji na mechanikę pojazdu za wyjątkiem pasków, klocków itp.
Zobaczymy - nie ufam AAA ale ufam Toyocie :)

Długo myślałem nad zakupem samochodu i dzisiaj popełniłem niespodziewany zakup - jednak znowu Ravka4 :) Tylko z końcówki produkcji w terenowej budzie z kołem rok 2012 - rej. kwiecień 2013 za 45 tys zł. Jak żona zobaczyła autko to zapomniała o Dusterze - sentyment to sentyment. Może jeszcze kiedyś...
Moje nowe autko:
https://allegro.pl/ogloszenie/toyota-rav-4-2-0-vvt-i-salon-polska-navi-7746722040
Dziękuję wszystkim za informacje i cierpliwość. Z sentymentem się nie wygra i łatwiej będzie się rozstać z poprzednim autkiem.

To faktycznie chyba nie ma sensu wariować z tym 4x4 :)

Dlatego właśnie mam dylemat bo to parkowanie gdziekolwiek czasami się przydaje. Ravka też pakowała się i w zaspy i w błoto i zawsze wyjeżdżała z uśmiechem na jej grillu :) Decyzja jedynie po stronie funduszy, Nie mogę wydać na auto więcej niż 60 tys plus ubezpieczenie i dodatkowy wykup gwarancji na 5 lat wraz z przeglądami. To i tak wychodzi już 65 tys. Wersja to by Orange z szarym metalikiem. Nie chcę brać jakiejś podstawowej wersji. I tak już muszę zrezygnować z automatycznej klimy na rzecz manualnej i to mnie boli mniej niż utrata napędu 4x4, do którego zdążyłem już się przyzwyczaić. Boję się, że z automatu wjadę w jakieś miejsce gdzie wcześniej nie było problemu i już z niego nie wyjadę :)

Czyli napęd 2WD i jazda bardziej ostrożna, albo dopłacić 6500 zł i można trochę bardziej poszaleć. Cóż w sumie całe życie jeździłem samochodami z 2WD za wyjątkiem ostatnich 5-ciu lat to chyba uda się przyzwyczaić na nowo. Trochę ciężko rezygnuje się z pewnych nawyków (szczególnie w okresie zimowym i przy roztopach). Niestety kieszeń nie jest tak elastyczna żeby mieć wszystko nowe i z górnej półki :(

Żona mnie nakręca żeby dopłacić do napędu 4x4 (do tej pory z takim jeździłem w Toyocie Rav4) ale mam co do tego wątpliwości. Moje przebiegi roczne to ok. 10 tys. km i jedyne miejsce gdzie przydaje się napęd 4x4 i wysoki prześwit to parkowanie w koleinach i wertepach gdy nie ma miejsc parkingowych. Czy Duster z napędem 2x4 też da radę zaparkować i wyjechać z nierównego terenu? Mieszkam w dużym mieście i raczej terenowych wypraw nie planuję :) Spalanie przy napędzie 4x4 zapewne będzie sporo większe? Wolałbym wydać te 6500 zł na jakieś inne dodatki do auta. Jaka jest wasza opinia?

Prawie 10 tys. więcej za silnik - grubo :)

Dzięki za info. Poczytałem sobie o kłopotach ze skaczącymi wolnymi obrotami i chyba przynajmniej poczekam aż Francuzi rozwiążą problemy wieku dziecięcego nowego modelu. Kilka miesięcy czekania nie jest problemem. Może w tym czasie odblokują zapisy na nowego Suzuki Jimny. Lekki niepokój wzbudziła opinia o awaryjności poprzedniego modelu Jimny :(
5 lat temu jak kupowałem Ravkę to zrobiłem jazdę próbną Nissanem Juke i byłem pod pozytywnym wrażeniem tego autka. Niestety nie za bardzo podoba się mojej żonie. Dla mnie jak dla 2 osób i do jazdy miejskiej całkiem fajna alternatywa. No i jakieś zaufanie do Japończyków pozostało po 5 latach jazdy Toyotą.

Ja bym kupił już nowego Dustera.