DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA

[Lukass186]

Ten lakier wygląda jakby się zwarzył albo ktoś go potraktował chemią.

Sprejować bedziesz prawie nowe auto?

A nie miałeś tam ptasich odchodów? One wyżerają lakier

[mikeleft]

Dodaję drugie zdjęcie, lepiej pokazujące wielkość pęknięć. Teoria klazowa jest chyba najbardziej prawdopodobna.

@Lukass186
Jak pisałem wcześniej - jakakolwiek substancja chemiczna byłaby widoczna na lakierze (wyschnięte plamy, zacieki, roztarcia wraz ze śniegiem).
Nie, nie było ptasich kup. Poza tym lakier pękający od ptasich kup to dla mnie żenada.

Tak, będę malował prawie nową maskę, żeby nie przerdzewiała na wylot. Albo poczekam i będę miał "rusty style"

---

20210128m.jpg

Plik ściągnięto 113 raz(y) 216,83 KB

[Black Dusty]

Ja jednak obstaję przy uszkodzeniu chemicznym/termicznym, nie bardzo mogę sobie wyobrazić uszkodzenia mechanicznego z takimi śladami. Niektórzy zakładają takie owiewki/spojlery na maskę, możesz sobie taki namalować/okleić albo wymyślić jakiś ciekawy wzór na maskę jak to modne w USA.

[arnold]

Moim zdaniem jest to odspojenie lakieru od podkładu ze względu na złą adhezję pomiędzy nimi. Widocznie różnice w rozszerzalności termicznej spowodowało odskoczenie lakieru, lub przez pojawiające się mikropęknięcia wniknęła woda i zamarzając rozszerzyła. Dobrze że masz jeszcze gwarancję na lakier i życzę pomyślnego rozwiązania sprawy.

[mikeleft]

Przy uszkodzeniu chemicznym/termicznym lakier by się rozpuścił/przypalił. Coś jak farba olejna podczas opalania okien.

@arnold
Pozwolę sobie zacytować twój post w poniedziałek. Dzięki za pomoc.

Oczywiście opiszę wizytę w ASO.

[klazow]

[arnold]

Wszystko to hipoteza, na zdjęciu widać ile widać, ale złe przyleganie mogłoby związane z jakimś powierzchniowym zanieczyszczeniem podkładu. Lakier się rozlał ok, ale po czasie się odspoił.
Ze zdjęcia wywnioskowałem że podkład został, czy to goła blacha? Dobrze obejrz dach.
Problemy z adhezją zdarzają się też z powodu blach jeśli odpada wszystko, wtedy w sumie jest to szczęście w nieszczęściu bo przynajmniej proces w lakierni przebiegł prawidłowo.

[Stary Maciej]

Przed wizyta w ASO podjedz do dobrego lakiernika i zapytaj sie od czego to mogło powstać. Źeby Ci potem w ASO ciemnoty nie wciskali.

[mikeleft]

I kupa. Maskę mogę sobie pomalować w ASO za 1000pln lub zrobić miejscowe zaprawki. To uszkodzenia po ptasich odchodach. Teraz lakiery są super ekologiczne dlatego odchody, owady, twardą wodę należy usuwać natychmiast... najlepiej jeszcze w locie. Kontakt z agresywnym ptakiem mógł nastąpić kiedykolwiek od 2019 roku. Uszkodzenie jest zbyt małe, żeby mówić o fabrycznej wadzie lakierniczej. Maska nie powinna rdzewieć, ponieważ ma podkład antykorozyjny, już mniej ekologiczny.

Cóż, takie mamy czasy, że podwójne malowanie ekolakierem co dwa lata jest bardziej eko, niż pojedyncze malowanie chemicznym lakierem raz na 10-15 lat.

Plus dla lakiernika z Nawrotu za merytoryczne wyjaśnienie sprawy.

[klazow]

Przyznam, że jestem zaskoczony.
Nie mam kwalifikacji ani doświadczeń aby dyskutować ze stwierdzeniami fachowców.
Może i fruwak zawinił...


Daj znać jak temat zakończyłeś. Spray, folia, maskownica, naklejka, inny pomysł... a może na bogato ... w ASO?

[Kapitan Shinobi]

Parę kup ja też mam na aucie, pytanie jak umyć auto na mrozie.

[mikeleft]

@Kapitan Shinobi
Przed wizytą w ASO umyłem miejsce uszkodzenia zimowym płynem do spryskiwaczy. Było wtedy -12stC.

[Lukass186]

To jednak przez odchody czy nie? Wcześniej pisałeś że ich nie było. Moje poprzednie auto miało podobnego kleksa na dachu po zaniedbaniach właściciela.

[mikeleft]

W dniu, w którym zauważyłem pęknięcia, maska była czysta, bez odchodów.

Wżery na lakierze mogły powstać wcześniej, a lakier zaczął odpadać teraz pod wpływem mrozu i wody.

Poniżej ciekawy link. Uszkodzenia po pancernej musze wyglądają kosmicznie.
https://www.csv.pl/aktual...e-z-nimi-radzic

[seraphine]

Dla mnie, to jakaś żeno-masakra. A może zastanów się i maluj element po elemencie jakimś epoksydem... za 3 lata (po kilku takich przygodach) będzie piękny i pancerny mat :D Na kanale terenwizji pokazywali kiedyś preparat Cobra albo Kobra formy Novol. Nanoszony bardzo gładko (drobno) mógłby dać przyzwoity efekt.