DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA

[Bogdan Misiek]

Duster ponad rok temu miał zaaplikowany ceramizer do skrzyni biegów, w tym roku po majowym przeglądzie ceramizator (½ dozy) do oleju silnikowego i płyn czyszczący układ paliwowy, wtryskiwacze K2 DieselGo. Koszt użytych preparatów to 112 zł.

Efekt jest taki. Wcześniej wyjściowo spalał średnio 4,7 – 4,8 L ON/hkm, średnia z ub. roku 4,5. Bardziej gładko włączają się biegi. Po ostatniej interwencji średnie z ostatnich dwu napełnień zbiornika to 4,1 i 4,0 L/hkm . Samochód zauważalnie słabiej hamuje silnikiem. (Przebieg samochodu 63 kkm, przebieg silnika 24 kkm.)

Można powiedzieć, że zwróci się to po około 4 tyś. km.
Trochę chętniej w tym roku sięgam do 5 biegu w stosunku do wcześniej bardziej preferowanego 6 biegu. To jedyna różnica w sposobie eksploatacji.

[ddaria74]

brawo za chemię- ja już od dawna stosuje chemiczne specyfiki i jestem nadal zadowolony...
pozdrawiam

[corrado]

To nie żadna chemia tylko lżej operujesz pedałem gazu i jeździsz w obrotach gdzie sprawność silnika największa i jeszcze kilka innych powodów a nie , że nalałeś ceramizatora albo wyczyściłeś wtryski.
Po wieku auta z profilu , że jest dopiero na dotarciu.

[Bogdan Misiek]

I poniekąd słuszne jest podejrzenie kolegi corrado, gdyż czynnik ludzki ma zdecydowany wpływ na różne efekty jazdy samochodem.
Nie chciałem wcześniej zanudzać opisywaniem, jak to jeszcze oceniałem.
- Pokonuję od 30 lat tę samą trasę. Od pięciu lat Dusterem. Wjeżdżam na to samo wzniesienie z prędkością 80 km, następnie od wierzchołka hamuję silnikiem, na dole jest ograniczenie prędkości. Miałem setki razy wypróbowane, że obecny samochód w ten sposób wystarczająco zwalniał do ok. 50 km/h. W kolejnym tygodniu po dodaniu specyfika przestało to wystarczać, samchód wyhamowywał do ok. 60 km/h.
Wątpliwe jest, że akurat w tym tygodniu się bardziej dotarł.
Po zgaszeniu silnika motor "stawał od razu", a po interwencji słychać, że wykonuje dodatkowy obrót (obroty). Tego nie mierzyłem w żaden sposób, bo po co?
Test hamowania jest obiektywny o tyle, że wyklucza np. argument, że przedtem wiecej palił, bo się DPF akurat wypalał. Sposób użycia pedału gazu jest ten sam, bo nie naciskam wcale. Zakres obrotów powtarzalny, bo prędkości początkowe są podobne, a bieg ten sam.
Tylko niech koledzy nie wytaczają argumentu o kierunku wiatru.
--------------------------------------------------------------------------------------
Archoil - ostatni nabytek.
Efekt łatwiejszego, dłuższego kręcenia się silnika (np. w trakcie zmiany biegów) nasilił się jeszcze po zastosowaniu produktów Archoil.
Najpierw była płukanka i nastepnie modyfikator tarcia z nanoboranami do świeżego oleju.
To samo zrobiłem z 1,4 T-Jet'em fiata. A ten się już chyba nie dociera, gdyż przekroczył 100 kkm przebiegu. I w ogóle z natury łatwięj wchodzi na obroty. A jednak coś musiało się zmienić, bo żona (będąca laikiem) podziękowała mi, że fiat kręci się jak dziki.
Bardzo subiektywny ten argument?
Co tam, spróbuj Pan, "będziesz Pan zadowolony".

[mikeleft]

@Bogdan Misiek

A czy możesz proszę opisać jaki specyfik, w jakiej ilości i gdzie wlałeś?
Strona Archoilu nie jest zbyt czytelna.

[Bogdan Misiek]

W kolejnym okresie po ceramizatorach dodałem przy wymianie oleju silnikowego (do oleju) modyfikator tarcia AR9100 z nanoboranami. Efekt "chętnego" nabierania obrotów bardzo fajny.
Natomiast płukankę estrową AR2820 do silnika profilaktycznie zastosowałem przed zlaniem starego oleju. Ta formuła estrowa wyróżnia preparat.

W drugim samochodzie (nie Dusterze) jest chyba zablokowany na tłoku pierścień zbierający olej.
Była z tego powodu też płukanka AR2820 z wymianą oleju. Pomogło to przejściowo i zastosowałem płukankę do silnika taką jakby "long life", na której można jeździć - AR2300 (Oilsyn RT). Chyba jedyna dostępna taka "długodziałająca". Dalej, po kilku tys.km znów zrobię "zwykłe" płukanie z AR2820.
Nie wiem jeszcze jaki skutek będzie i czy to trafna diagnoza, bo to jeszcze dość świeża sprawa.

A ilości stosowałem jak rekomendowane na opakowaniach. Nie wdając się w szczegóły każdego preparatu, opakowania 250 ml często starczają na 2 mniejsze silniki czyli np. na około 7 L oleju silnikowego razem.

[Bogdan Misiek]

W ubiegłym miesiącu w trakcie tankowania dodałem do ON dodatek AR6900-D Max.
Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że na "komputerku" pokazują się wyniki średniego spalania 3,2 czyli jeszcze niższe niż te minimalne, które miałem na energooszczędnych oponach.
https://www.fotosik.pl/zd...7287a33b15ddbf7
Na obecnych oponach AT w analogicznie ciepłej porze roku miałem 3,7 - 3,8 (czli rzeczywiste 4,4 - 4,5 L/100km). Teraz po przejechaniu ponad 900 km jest to wskazanie 3,3. Zatem około pół litra mniej na 100 km.
Koszt jednej porcji preparatu AR6900 na zbiornik paliwa do diesla to około 6,50 zł.
Jeśli zaoszczędziłbym na tankowaniu około 5 L paliwa za ponad 30 zł to świetnie. Na to liczę.
A jeśli tylko 1 litr to przynajmniej nie będzie straty.
--------------------------------------------------------------------------------------------
Podobny efekt (AR6900-P Max) nastąpił w benzynowym fiacie: 4,9 na 20 km trasie versus średnia 5,7 L/100. Ciekawe, że jak zaczął jeździć inny kierowca, to "oszczędność" skurczyła się do 0,2 L/100 km.
Różnicą w sposobie jazdy było głównie to, że ja jeżdże sporo wybiegami.
Może te oszczędności wyraźniejsze są w silniku nieobciążonym, a w szybkiej jeździe autostradowej być może znikną?
Jeśli taki preparat pomagałby w lepszym rozpraszaniu i spalaniu paliwa, to oszczędność mogła by nastąpić w mniej częstym wypalaniu DPF-a ?

[Sajmon117]

geniusz normalnie

[Bogdan Misiek]

Przy okazji majowego serwisu Duster otrzymał do świeżego oleju silnikowego modyfikator tarcia z dwusiarczkiem wolframu: AR9200v2.
W sierpniu poszedł na hamownie i wykręcił 259 Nm i 113 KM. Czyli jak na zadbany, sprawny silnik przystało normę wykonał.
AR9200v2 podobno właściwości ochronne posiada szczególnie przy wysokich obrotach i szokowych obciążeniach. Dodatek w sam raz dla silnika przeznaczonego do modyfikacji.
U mnie następnie delikatnie wystrojony na 302 Nm i 124 KM.

[Bizon301]

Z tych cudów stosuję tylko płukankę przed wymianą oleju, i dwusiarczek molibdenu do skrzyń i przekładni. Silnik po płukance zawsze działa bardziej "miękko", a olej zauważalnie dłużej jest przejrzysty. W dasterowym pseudo bagnecie nie jest to zaleta... Natomiast molibden dodaję 2% do oleju przekładniowego. Z początku olej wygląda jak z opiłkami, jednak po jakimś czasie znika to zabarwienie szarością, jak by cały dwusiarczek gdzieś się wytracił. Po dwusiarczku staje się ciszej. Przekładnie pracują jak by z mniejszym oporem, ale efekt jest zauważalny dopiero po dłuższej chwili. Natomiast mam spory opór przed dolewaniem płukanek wtrysków bezpośrednio do zbiornika

[Bogdan Misiek]

Cytat:

opór przed dolewaniem płukanek wtrysków bezpośrednio do zbiornika

Dlaczego?

[Bizon301]

Być może jest to coś w stylu: w przesądy nie wierzę ale pod drabiną nie przejdę.
Źle mi to wpływa na samopoczucie kiedy myślę o tym syfie że zbiornika, który rozpuszczony preparatem leci do przez pompy, do wtrysków. Tak wiem, filtry, frakcje etc.

[Bogdan Misiek]

Te dodatki Archoila do paliwa to są takie bardziej uszlachetniacze niż typowo czyszczące.
Ale stosowałem już w samochodach typowo czyszczące dodatki do paliwa np. takie tanie K2.
Efekt był raczej pozytywny w dieslu i w benzyniakach.
W samochodzie z LPG stosuję dodatek AR jako przeciwstarzeniowy tankując przy tym najlepiej benzynę E5. Wiadomo, że tutaj paliwo ma szansę dłużej postać.
A żeby trochę postraszyć, to widziałem taki filmik, gdzie właściciel kia sorento twierdził i pokazywał, że preparat do paliwa złuszczył powłokę pokrywającą wewnątrz zbiornik paliwa i zatkała się pompa paliwa. Mam też Kia sportage I (z dość nowym zbiornikiem paliwa) i u mnie K2 nie zaszkodziło.
Ostatecznie wszystko to robimy na własną odpowiedzialność.