DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA

Hakama 4x4 · Wysłany: 2013-10-30, 22:44

pomyłka:HOS2 - 18cm lampy. sorki :-)

AntyUser a czy świecą tak jakby drugie długie? czy słabiej? Jak są ustawione fabrycznie- na jeden punkt czy na boki?, blizej, dalej?
Będę montował HOS2 przed atrapą chłodnicy i chciałbym wiedzieć jak ustawia się to prawidłowo(choć dopasuję pewnie na czucie to wszelkie wskazówki i opisy będą dla mnie bezcenne).

Michał · Wysłany: 2013-10-31, 18:48

Cytat:

Będę montował HOS2 przed atrapą chłodnicy i chciałbym wiedzieć jak ustawia się to prawidłowo(choć dopasuję pewnie na czucie to wszelkie wskazówki i opisy będą dla mnie bezcenne).

Mam takie same Wesemy tylko ze zwykłymi postojówkami tzn. żarówkami. Chcę je sobie wkomponować do Dustera ale jakoś nie chce wydawać kasy na rurę bo mi się nie podoba ale nie o tym... miałem je w Primerze i po założeniu wyjechałem na pustą asfaltową drogę w polach, odpowiednie klucze w ręce i ustawiłem po swojemu. Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania i zacząłem żałować, że zderzak jest taki wąski bo dołożyłbym jeszcze dwie. Światłą świecą punktowo na odległość ok. 400m, prawie dwa razy dalej niż standardowe długie. Jazda nocą zaczęła przypominać jazdę w dzień. W tym momencie zacząłem zazdrościć kierowcom ciężarówek bo niektórzy mają takich po 12 szt. ;-)

AntyUser · Wysłany: 2013-11-04, 08:47

Odnośnie lamp na dachu... W Aventure są to lampy Hella Commet FF 500, dalekosiężne (długie), żarówki H3 Hella. Co do zasięgu i kąta, zasięg jak normalne długie, ja mam ustawione na drogę (w dół, zwykłe drogowe mam w przód) jakoś 10-15 m przed samochodem, postaram się kiedyś zrobić zdjęcia w nocy to zobaczycie... Można je bez problemu ustawić pod takim kontem jak chcemy więc nie ma problemu z dopasowaniem ;-)

Uruchamiane są (niestety) przez przełączenie "zwykłych" mijania na długie i wtedy przyciskiem uruchomić mogę te na dachu. Teraz przy dołożeniu dodatkowych w ASO przerabiają mi instalacje by lampy na dachu działały niezależnie ;-)

Zdjęcia można zobaczyć tutaj w temacie.

Drza · Wysłany: 2014-06-18, 07:51

Znalazłem ofertę za komplet orurowania za 1800zł - oryginalne z ASO. Tylko jest mały problem. Życzą sobie 500zł za montaż :shock:

Da się to zamontować samemu? Czemu aż tyle chcą za montaż? Myślałem, że nie ma tam większej filozofii. Dominus montował chyba sam to może się wypowie na temat orurowania przdniego bo to z ASO jest chyba takie samo tylko różni się napisem "Duster".

Dominus · Wysłany: 2014-06-18, 09:35

Drza tak to jest to samo orurowanie, tylko moje było dla Niemieckiego ELIA z kołami zamiast napisu.
Montowałem sam i filozofii nie ma. Z programi chyba też nie. Jak znajdę instrukcje to podesle ale wydaje mi się ze są już fabryczne otwory do montażu progów które obecnie są zaslepione

Drza · Wysłany: 2014-06-18, 10:44

Właśnie znalazłem takie coś:
82 01 480 524 Zestaw mocujący dodatkowe progi - 425 zł

Może z przednim orurowaniem nie ma problemów, ale z progami już jest bo trzeba mieć ten zestaw mocujący. Stąd chyba ta cena 500zł za montaż. Tylko nie rozumiem dlaczego sprzedają te progi bez tego zestawu mocującego. I tak go trzeba kupić. Chyba, że samemu można coś rzeźbić z blach.

Dominus · Wysłany: 2014-06-18, 11:37

Zapytaj czy w tym zestawie orurowanie i progi są elementy do montażu progów. Zaciekawilem się nimi ;-)

wedrowniczek · Wysłany: 2015-01-15, 00:08 **ORUROWANIE PRZEDNIE**

Cześć. Mam pytanie do użytkowników tzw.orurowania przedniego - jak oceniacie je szczególnie w aspekcie pomniejszonego prześwitu pod autem (przy jeździe terenowej) i jakich firm rury zakladaliscie?
Ostatnio zaliczyłem pukniecie tylko w zajaca, co niestety wystarczylo, by na 3 tyg. odstawić auto do serwisu (tyle trwalo sciąganie z Francji 2 chłodnic i połamanych kierownicy powietrza i dolnego plastra miodu ze zderzaka) z uwagi na wyłamany zaczep chłodnic, spod którego uciekal plyn. Malo silnika nie zatarłem, bo plyn wykapywal na plyte, wiec nie pozostawial sladow podczas postoju, a pod maske przyznaje,ze nie zaglądam częściej niż raz na 2-3 tyg. Dopiero takowy postój na podjeździe kolegi uzmyslowil mi, ze "ta zolta plama to moja". Dlatego teraz aktywnie mysle nad zabazpieczeniem przodu auta na taka wlasnie okoliczność tym bardziej, ze bardzo często poruszam się po terenach leśnych, często w nocy... Będę wdzięczny za kazda opinie/namiary/ceny (do porównania)

Janzet · Wysłany: 2015-01-18, 14:51

Ja bym zdobił nie pełne orurowanie tylko dodatkowe pod spodem. Na razie mam pomysł po zobaczeniu wielu wersji rur. Uważam że wystarczyło by mi coś na kształt :

(niestety nie da się dodawać zdjęć na forum)

driverka · Wysłany: 2015-01-18, 19:11

hej, ja mam orurowanie fabryczne tzn montowane w serwisie, koszt ok 4500zł ale udalo mi sie wynegocjowac cene do 2500 :) przy zakupie auta.
dla mnie przeswit przodu zmniejszyl sie o jakies 3-4 cm.. Az jutro z ciekawosci zmierze. Tak czy owak nie jest zle a poza tym auto wyglada fajnie no i na pewno jest zabezpieczona np chlodnica

BLONDI83 · Wysłany: 2015-01-18, 21:46

Witam, ja dokupiłam swoje orurowanie. Prześwit zmniejszył mi się około 3 cm (kiedyś to mierzyłam) natomiast orurowanie zdało egzamin, kiedy to wyprzedzający na trzeciego TIR zmusił mnie do "zahaczenia" o pobocze. Wtedy to uderzyłam rurą o znajdujący się na poboczu słupek (mam gdzieś zdjęcie) słupek wgnieciony, rura lekko wgnieciona, pozostałe elementy samochodu w całości.
Ja polecam nie tyle ze względów kosmetycznych choć te są niewątpliwe, ale mogę śmiało powiedzieć ze względów bezpieczeństwa.

rzekot · Wysłany: 2015-01-18, 22:58

jeżeli poruszamy temat bezpieczeństwa to przy okazji orurowania warto również pomyśleć o pieszych... zwłaszcza o dzieciach...

Janzet · Wysłany: 2015-01-18, 23:16

Z tymi rurami co chciałem wrzucić zdjęcia, tu są:
http://www.daciaklub.pl/f...1659943#1659943

zdjęcia:
1.
http://www.daciaklub.pl/f..._ec3279_108.jpg
2.
http://www.daciaklub.pl/f..._inne_2_970.jpg

Pasowało by mi nie zabudowywać przodu wielkim orurowaniem

BLONDI83 · Wysłany: 2015-01-18, 23:18

Zgadza się bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego w tym pieszych jest priorytetowe. Jednaj jestem tego zdania, iż podstawą tegoż bezpieczeństwa jest rozważna, racjonalna jazda zwłaszcza w terenach zabudowanych. Jeżeli ktoś nie ma tego na uwadze i pędzi jak szalony to kwestia orurowania lub jego braku nie ma istotnego znaczenia, bo każde takie spotkanie z pieszym zakończy się tragicznie. W poprzedniej pracy miałam doczynienia z osobami po wypadkach komunikacyjnych i tak naprawdę główną rolę jeżeli chodzi o doznane urazy grała prędkość prowadzącego samochód.