DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA

[dea]

Witajcie :)
Niedawno zakupiłam uroczą Rumunkę, rocznik 2012, benzyna, 4x4. Samochód fajnie utrzymany, od testującego przed zakupem (była daleko od mojego miejsca zamieszkania) dostałam pozytywne opinie. Nie zająknął się o tym objawie. Po wóz pojechałam z bratem, który również nic nie wspomniał. Po kupnie zawiozłam go do zaprzyjaźnionego mechanika, także bez uwag. Myślę już więc czy mam jakieś schizy i może to faktycznie jest normalne?

Chodzi mi o dziwny dźwięk wycia/buczenia/jęczenia, obserwowalny zarówno na biegu jałowym jak pod obciążeniem, ale tylko na zimnym silniku. Najbardziej przy obrotach ok. 1800rpm, ale przy ok. 3500 i 900 też się zaznacza (jakby x2 i /2?). Gdyby to było zawsze, powiedziałabym, że coś tam wpada w rezonans i taki urok tego modelu, ale kiedy silnik porządnie się nagrzeje (po dłuższej trasie, nie wystarczy, że wskaźnik temperatury pokazuje docelową), to efekt całkowicie znika. Można spokojnie tkwić na dowolnych obrotach, bez różnicy w wydawanych dodatkowych dźwiękach.

Przy kolejnej wizycie u mechanika oczywiście go dopytam, ale pomyślałam, że może Wy również moglibyście zaspokoić moja ciekawość, co jest źródłem tego dźwięku. Bardzo niepokojący chyba nie jest, skoro tyle osób, które mogłyby zwrócić na niego uwagę, całkowicie go zignorowało...

[Sajmon117]

Po prostu mruczy

Komputer ustawia inną charakterystykę pracy silnika po zmianie temp.otoczenia i silnika .W lato idzie mu to szybko a w zimę dłużej dlatego zdążysz to słyszeć

[dea]

Wyjaśniło się, więc pomyślałam, że napiszę. Tłumik miał rosnącą dziurę. Wydech wkrótce przekształcił się w sportowy, a po wizycie w warsztacie efekt zniknął ;) Do mruczenia polecam jednak kotki.

[Sajmon117]

Ha ha ha

Bardzo szybka odpowiedz