DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA

Hiszpan_JS · Wysłany: 2020-02-11, 14:57

Chyba źle to ująłem. Chodziło mi o dwie równoważne informacje. Fabryka/konstruktor twierdzi że 150 rozruchów na dzień nie szkodzi silnikowi - tak. Wymiana oleju co 20 tys km - nie.

Jeżeli dalej jest to niezrozumiałe, to już nie wiem jak to napisać.

miela · Wysłany: 2020-02-11, 16:04

klazow · Wysłany: 2020-02-11, 20:41

Hiszpan_JS · Wysłany: 2020-02-11, 21:35

miela · Wysłany: 2020-02-11, 21:57

Hiszpan_JS, czyli jak producentt pisze, że auto ma pojemność 1.6 l to też mu nie wierzysz?

Hiszpan_JS · Wysłany: 2020-02-11, 22:23

Już od pewnego czasu czułem że ta dyskusja prowadzi w ślepy zaułek :lol:

. I właśnie stanąłem przed ścianą, próbować brnąć dalej i czepiać się nieistotnych szczegółów czy odpuścić. Odpuszczam :mrgreen:

. Jeżeli kogoś nie przekonałem do mojego zdania, to dalsze wywody nie mają sensu.

Co do twojego pytania, miela, tak, nie wierzę :-D

. Producent pisze że pojemność to 1600 ccm. A to nie prawda. Pojemność to 1598 ccm.*

* Tylko mnie tu nie ukamieniujcie. Ta odpowiedź to tylko żart :lol:

Kapitan Shinobi · Wysłany: 2020-02-11, 23:47

Ja tam tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że S&S to zło konieczne - konieczne bo już chyba nie ma aut bez tego (może Łada Niva), natomiast moja Dusterka ma magiczny przycisk. System można po prostu wyłączyć, choć co prawda domyślne ustawienie jest "on", więc trzeba to robić za każdym razem, ale to drobny niedostatek. W mieście na krótkich trasach unikam jak S&S'a, czyli po prostu wyłączam, w trasie zrobiłem eksperyment - dało się z nim jechać. Co nie znaczy, że będę go używał. Większość argumentów przemawia za tym, żeby jednak nie.
PS.
Nie staram się przy tym udowadniać, że tylko ja mam rację, i tylko moje podejście jest słuszne. Dzielę się własnymi przemyśleniami, a to jak kto użytkuje własne auto to jego indywidualna sprawa. Jak ktoś słusznie zauważył - robi to na własny rachunek.

miela · Wysłany: 2020-02-12, 08:50

Klombik92 · Wysłany: 2020-02-12, 10:03

Odnosząc się do swoich poprzednich postów powtarzam, że system Start Stop mi się nie podoba, nie lubię, nie korzystam, uważam za zbędny i już wyjaśniałem wcześniej dlaczego w ogóle został wprowadzony.
Rozważając sam rozruch silnika próbuje Wam powiedzieć, ale rozruch właśnie w takiej formie jest znany nam od kilkudziesięciu lat i nie ma z tym cudów. Inżynierowie naprawdę umieją już zrobić ten etap dobrze ;-)

i powtarzam jeszcze raz, rozruch to nie jest praca pod obciążeniem! Aquaplanninig, filmy olejowe, wszystko zgoda! Ale wszystko z umiarem. Nie zarżniesz silnika odpalając go 10 razy w ciągu dnia.

I oczywiście stosuję zasadę ograniczonego zaufania, ktoś mnie obdarzył jakimś rozumiem, później posiadłem trochę wiedzy i sam wybieram w co wierzyć a w co nie.

Kiedyś olej wymieniało się co 10 tyś ;) a jeżeli teraz pierwsza wymiana oleju odbywa się po 30 tyś km a później magnesem neodymowym wyławiam milimetrowe metalowe wióry no to uznaję takie traktowanie za szkodę dla silnika ;-)

Klombik92 · Wysłany: 2020-02-12, 10:14

Stary Maciej,
mógłbym tu z Tobą dłużej podyskutować o tym Aquaplanningu i tarciach płynnych i bezstykowej pracy ;-)

niestety życie pokazuje, że te teorie są w pełni prawdą jedynie w idealnych warunkach, a na pewno nie w układzie wał korbowy-korbowód-tłok.
Bo w tym właśnie układzie działają jeszcze siły boczne. Nigdy nie jest tak, że tłok idealnie porusza się góra dół bez żadnych innych sił składowych. A one niestety występują i to w tej płaszczyźnie, w której odbywa się cały ruch korbowodu przy obrocie wału korbowego. I przez to właśnie obserwuje się zużycie na dwóch przeciwległych ścianach cylindra, charakterystyczne wytarcie, a sam cylinder przybiera kształt elipsy. Obserwuje się to przy wysokich już przebiegach silników, głównie benzynowych/sportowych, ze względu na wysokie prędkości obrotowe a przez to bardzo częste i szybkie zwroty układu korba-korbowód-tłok.
Często to się również obserwowało w starszych silnikach, kiedy luzy w układzie cylinder-pierścienie-tłok nie były tak małe jak współcześnie.

Także Kolego jak widzisz, rozmowa na długi wieczór przy piwie ;-)