DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA

[Nerrob]

Od pewnego czasu, wskaźnik poziomu paliwa w mojej "Pszczółce", zachowuje się co najmniej dziwnie.
Podczas jazdy pokazuje coraz mniejszą ilość paliwa w zbiorniku, natomiast po zatankowaniu pod korek, poziom paliwa na wskaźniku ani drgnie.
Takie zachowanie wskaźnika sprawi, że niedługo poziom paliwa w/g wskaźnika, będzie wynosił "0" pomimo tego , że auto jest zalane pod korek.
Czy ktoś z forumowiczów miał podobny przypadek ?
Jakieś rady ?

[Viktor]

Takie przypadki się nam zdarzają. Ja również to miałem, choć od mniej więcej roku, mam z tym spokój. Tu o tym piśalismy:
http://www.dusterklub.pl/...p?p=30372#30372

[waw]

ja tak mialem jak dotankowywalem nie pod korek
dalalem pare litrow i wskaznik ani drgnal
swiecyla sie dalej kontrolka
z kolei komputer nie wskazywal ile jeszcze kilometrow zostalo do przejechania
przed dolaniem wskazywal np. 100km, a po doleniu tylko --
to sie na szczescie dalo rozwiazac, wystarczylo przytrzymac nieco dluzej przycisk na kierownicy i wskazanie paliwa sie restartowalo i zaczela pokazywac faktyczny stan paliwa

[mikeleft]

Który przycisk na kierownicy resetuje stan paliwa? Też miałem takie zacięcie wskaźnika, pomogło zatankowanie do pełna.

[Darek]

Nigdzie nie ma takiego przycisku.

[Sajmon117]

To jakieś wizje

[Nerrob]

Problem wskazań jak się pojawił, tak zniknął.
Przy którymś dotankowaniu wskaźnik zaczął pokazywać właściwy poziom paliwa, Być może była jakaś zawiecha.

[klazow]

[Viktor]

Wczoraj, pierwszy raz, zwróciłem uwagę na inną 'ciekawostkę'. Czasami tankuję aż 'po korek', aż 'odbije pistolet' dystrybutora. I tak właśnie było wczoraj. Wskaźnik paliwa, oczywiście pokazał 'max'. (Po zatankowaniu licznik wyzerowałem). Miałem trochę do pojeżdżenia... Po jakimś czasie zerknąłem na wskaźnik, pokazywał wciąż 'max'. A wywołany licznik pokazał, że przejechałem już 83 kilometry. Zaniepokoiło mnie to i pomyślałem, że pływak znów się zablokował. Od tego momentu zacząłem częściej obserwować na wskaźnik, czy pojawi się na nim nagły skok spadku ilości paliwa. I w ten sposób zauważyłem, że jest on OK. Bo w jakimś momencie zobaczyłem, że dosłownie o niecały milimetr, wskaźnik pokazał mniej od poziomu 'max'. Na liczniku miałem już przejechane 162km.
Czyli wyszło na to, że przestrzeń zbiornika, (tylko mojego?), między prawidłowym poziomem 'max' na wskaźniku, a zatankowaniem 'po korek', pozwala przejechać aż tyle kilometrów. Spalanie mam różne, więc wyszło by, że w tej przestrzeni pomieści się ilość ok 10l paliwa...

[Bogdan Misiek]

To by się zgadzało. Dieslem muszę ze 2 x dłużej pojeździć żeby zaczęło spadać.
(A 23-letnim kia sportage trzeba 80 km przejechać czyli w granicach 10L benzyny.)

[klazow]

Ja zwykle tankuję do pełna. Max utrzymuje się przez pewien czas i dopiero potem rusza ku dołowi.

Bardziej "zwariowane" są wskazania zasiągu. Te potrafią rosnąć. Tak jest gdy wyjadę z miasta. W tym roku w drodze na urlop przez ponad sto km. zasięg zamarł na 420 km, potem wzrósł Niestety później już tylko spadał.
Chyba komputer przyjmuje spalanie na poziomie średniego z iluś tam ostatnich km.
Dokładnego algorytmu nie znam.

[Sajmon117]

[mikeleft]

Sajmon117,
Trochę poza tematem.
Dlaczego zmieniłeś diesla na benzynę? Jak odczucia po zmianie? Jakie zauważyłeś plusy i minusy eksploatacji tych aut?

[Sajmon117]