DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA

[kakalud]

Cześć, przedstawiam mojego Dustera o imieniu Arctic Fox.

Ale zacznę od początku. W kwietniu moja żona dostała służbowego Dustera 1.3 130KM i był to mój pierwszy kontakt z tą marką i tym modelem. Pierwsze wrażenie było pozytywne, a że myślałem o zmianie samochodu, dlatego zacząłem się rozglądać za Dusterem. W międzyczasie zmieniały się koncepcje i temat Dustera upadł, jednak nadal śledziłem ogłoszenia. Brałem też pod uwagę 1.0 LPG, ale po jeździe próbnej ta koncepcja upadła.
Po powrocie z wakacji pojawiło się ogłoszenie z moim Dusterem. Wykonałem szybki telefon, wpłaciłem zadatek i pojechałem go obejrzeć, a w zasadzie potwierdzić zakup. Tydzień później stał już przed domem. On, czyli Arctic Fox 1.3 130KM z przebiegiem 24523km.
Miał jakąś drobną przygodę, gdyż na tylnym zderzaku są ślady malowania (zarówno poprzedni właściciel, jak i serwis wypierają się tego malowania), a lampka przeciwmgielna świeci na biało...
Póki co jazda nim sprawia mi dużą przyjemność i szukam pretekstu, żeby gdzieś pojechać.
Pierwsze spalanie 7,2 wg dystrybutora - 6,1 wg komputera. CDN...

[klazow]

No tak... żony mają duży wpływ na zakup autka.
Znam nawet przypadki ludzi, którzy DD kupić chcieli ale pod presją małżonek musieli nabyć coś z bardziej efekciarskim logo.

U Ciebie zupełnie inna sprawa. Być może wręcz swej "lepszej połówce" wybór zawdzięczasz.

Ja aż tak dobrze nie miałem ale teraz już ten (jak kiedyś powiedziała) "czołg" akceptuje a nawet lubi.

[tomkasz]

Jeździć, obserwować i cieszyć się życiem w drodze! ;)

[Kapitan Shinobi]

Z tym zderzakiem to mogło być coś w stylu, ze ktoś na serwisie "dał ciała" (czytaj obcierka) i trzeba było na szybko to "przykryć" bez śladu w papierach, bo przecież kupujący nówkę nie odbierze auta "bitego". Także pierwszy właściciel mógł o tym nawet nie wiedzieć, a kiedy zdał sobie sprawę - to robi tkz. dobrą minę do złej gry. Serwis też się nie przyzna, bo robione to było poza oficjalnym kanałem (góra albo nie wie, albo nie chce wiedzieć, czytaj "przymyka oko").


Z drugiej strony to jest drobnostka, ja natomiast bym się zastanawiał, czemu ktoś sprzedaje auto
o tak niskim przebiegu, i czy nie jest to czasem jakaś pułapka.
Czego oczywiście nie życzę nikomu, oby Daćka fajnie jeździła i nie huczała

[kakalud]

[klazow]

Kiedyś przeczytałem artykuł o tym, że w niektórych portach gdzie rozładowywane są sprowadzane auta stoją profesjonalne lakiernie aby przygody transportowe korygować. Ponoć to w pełni legalne. W przeciwnym razie przecenione lekko uszkodzone auta powszechnym zjawiskiem w salonach by być musiały.
Nasze Dusterki morzem nie przybyły ale też mogły być podmalowane nie w salonie skąd był odbiór. Drogę mojego (z pomocą pracownika salonu) śledziłem. Najpierw była trasa Rumunia-Katowice. Tam rozładunek, organizowanie transportu do Lubina i dopiero ostatni etap. Spokojnie mieli by czas na malowanko. Jeśli było to profesjonalne. Nie wypatrzyłem.

[Kapitan Shinobi]

Zwykle pierwszy właściciel jest tak podjarany faktem kupna nowego auta, że nie zauważy czegoś takiego. Zwłaszcza, jeśli tą "obcierkę" zrobią faktycznie profesjonalnie. I stawiam na to, że dotyczy to zarówno kupujących DD za 50-70 tys, jak i BMW za 200-300 tys. Z biegiem czasu, nawet jak coś dojrzy to i tak nic nie wskóra. Serwis powie, że auto tak wyjechało z fabryki i tyle.

[kakalud]

Ja tego na oględzinach też nie zauważyłem, dopiero jak końcówkę wydechu zakładałem to położyłem się pod autem. I najpierw rdzę zobaczyłem, a potem zderzak.
Drobne poprawki lakiernicze są nawet wykonywane na terenie fabryki, aczkolwiek ta powstała niewątpliwie później.
Najważniejsze, że fajnie jeździ. Kolejne tankowanie - 6,6l/100km z dystrybutora (tego samego co poprzednio).

[olo]

Gratuluję nabytku. Lampę masz zapewne cofania od anglika,coś musiało być na rzeczy. Jeśli tyle to wymień lampę i ciesz się autkiem.

[kakalud]

[Bogdan Misiek]

Gdyby się uszczelka odkleiła, to polecam taką na krawędź grila.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/f0de574b47d7d0d1

(drogie te podstopnice, jak za kawałek blaszki, ale też chyba pomyślę o tym)

[kakalud]

Kupiłem 4 metry tej uszczelki więc mam jeszcze w zapasie. Ale dzięki za info.
Podstopnice tanie nie są, ale szkoda mi wykładziny.
Teraz najbardziej przeszkadzają mi obracające się pasy. Szczególnie po stronie pasażera, bo ciągną na siłę i rysują plastik słupka...

[tomkasz]

Te klamry od pasów pasażera trzeba poprawiać za każdym razem, ale zawsze można sobie wyrobić nawyk. Hałasują zwykle jak są nierówno odłożone.

[klazow]

Potwierdzam.
U mnie pas od strony pasażera zawsze "prosi" aby go poprawić. Trudno tę "prośbę" zignorować. Wnerwiająca jest.
Przez pierwsze pół roku problemu nie było. Pewnie pas się mocniej zwijał. Gdy się zaczęło to, nim ogarnąłem w czym rzecz, miałem niemiłe wrażenie, że mi się Duster rozklekotał...

A swoją drogą... pewnie siłę naciągu pasa da się jakoś wyregulować...

[Przemko]