Dar1962 - 2013-03-15, 10:50 Temat postu: Piękna zima na początku wiosny Na kresach wschodnich od wczorajszego wieczora sypie gęsty śnieg.A dziś od samego rana dołączyła potężna zawieja i wszędzie porobiły się zaspy.W tej chwili jest już co najmniej 15-20 cm i nadal szybko przybywa. Służby miejskie czekają cierpliwie, aż przyjdzie wiosna i samo się stopi. Ruch na ulicach i okolicznych drogach praktycznie zamarł. Opracowałem ciekawą taktykę - kierują się na ulice i trasy najmniej odśnieżone. Na nich ruchu w zasadzie nie ma, bo wszyscy trzymają się kurczowo tych, gdzie przejechał pług. W efekcie jazda DD w takich warunkach to czysta, niewypowiedziana rozkosz. Działamy wg hasła poniżej:  . Ciekaw jestem co się dzieje w innych rejonach?
Michał - 2013-03-15, 17:58 No u nas w centralnej Polsce tylko wiatr 
Śniegu tyle co kot napłakał i tylko na polach  a na drogach za to pojawiły się same dziury (w niepospolitej ilości  )
Dar1962 - 2013-03-15, 19:23 dziś około 13.00 zdecydowałem się dobrnąć jakoś do garażu (mam w szeregowcu prawie na końcu) Zmierzyłem śnieg przed wrotami - ok 150 cm. Pół godziny rękami i nogami kopałem jak Eskimos,żeby uchylić trochę wrota i dostać się do łopaty (która oczywiście stała w środku). Potem 2,5 godz odkopywałem wyjazd. wycofałem auto i stanąłem przed dylematem iście szekspirowskim: -przejadę czy nie przejadę, oto jest pytanie - przede mną 50 metrowa trasa zasypana na wysokość 60-80 cm a gdzieniegdzie i więcej. Śnieg dziewiczy. Zapodałem 4x4, wyłączyłem ESP_ASR. Jedynka, gaz i heja!. Kocham to auto  W takich chwilach warte jest każdej, wydanej na nie złotówki. Bez najmniejszych kłopotów pchając przed sobą jeszcze miękki na szczęście śnieg przetrałowałem trasę i wyjechałem na teren osiedla. Tam corrida. Ci co ruszyli, utknęli i kręcąc bezradnie kółkami zablokowali praktycznie wyjazdówki. Niewiele myśląc przez krawężnik (i tak go nie widać) po trawnikach (tam jeszcze większe zaspy więc przynajmniej nikt nie jeździ i nie blokuje) wyjechałem jak panisko na ulicę. Tam corridy ciąg dalszy. Pługi jeżdżące sporadycznie porozpychały wprawdzie nieco drogi na szerokość jednego lemiesza ale powstały makabryczne hałdy przy każdym skrzyżowaniu a minięcie aut wymagało wjechania w nieodśnieżony, usypany pługiem wał śnieżny. Efekt? dziesiątki pojazdów utkniętych. Na kilku skrzyżowaniach porobiły się takie korki,że policja kierowała ręcznie ruchem. W mieście wszystkie parkingi moje (nikt ich nie odśnieżył,więc mało kto zaryzykował wjazd). Po powrocie do domu poświęciłem jeszcze drobną godzinkę na ponowne odsypanie wrót do garażu. Jest wieczór, nadal ostro sypie i wieje, więc jutro szykuje się powtórka z rozrywki.
tomszafa - 2013-03-15, 20:56 No i wlasnie dlatego Duster to fajne autko. Potrafi dać dużo radości z jazdy 
I mina innych jak przejeżdżasz obok nich pewnie bezcenna
Dar1962 - 2013-03-15, 23:17 szczególnie gdy mija się zagrzebane auto warte 250 lub więcej tysi
Dar1962 - 2013-03-16, 13:34 moje okolice dziś czyli 16 marca 2013
|
||||||
