Pliki cookie sa wykorzystywane do reklam spersonalizowanych oraz w celu tworzenia anonimowych statystyk serwisu. Jezeli nie blokujesz plikow cookies, to zgadzasz sie na ich uzywanie oraz zapisanie w pamieci urzadzenia.
Polityka Prywatnosci/Ciasteczek
  
AKCEPTUJE
DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA Strona Główna DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA
Forum nieoficjalnego Klubu Dacia Duster

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Dlaczego wersja Prestige nie ma sensu
Autor Wiadomość
sluka

Marka: Suzuki
Model: Vitara 1,4 Boosterjet AllGrip Hybrid
Napęd: 4x4
Dołączył: 25 Mar 2020
Posty: 97
Wysłany: 2020-03-25, 19:40   Dlaczego wersja Prestige nie ma sensu

Na samy początku zaznaczam, że jest to mój punkt widzenia. Dodam że na samym początku, zachwycając się nowościami myślałem inaczej. Jedynie karta HandFee była dla mnie zbytkiem luksusu.

Główna różnica użytkowa w bazowym wyposażeniu pomiędzy Comfort-em to MediaNav. Po wyrównaniu wyposażenia wersji Comfort z bazowym Prestige dostajemy 1300zł różnicy. Oczywiście można mówić, że Prestige ma jeszcze monitorin martwej strefy i jeszcze parę rzeczy można domówić. Problem w tym że to co można domówić jest zależne od medianav i ma swoją cenę, np widok z dookólnych kamer.
Rezygnując z MediaNav na rzecz radia z androidem oszczędza się pieniądze, jak i zyskuje wolność, oraz aktualność map. Androidowe mapy ledwo nadążają za tym co zmieniło się w mojej okolicy, którą znam i mapy mi nie są potrzebne. Patrząc na to co dzieje się w kraju jednorazowa aktualizacja, do nieaktualnej już mapy (aktualność to nie data wydania wersji, tylko zgodność z rzeczywistością) jest kpiną. Nieaktualność nawigacji sprowadza MN do monitora kamer oraz odtwarzacza MM. Wyjątkowo dużo za coś takiego chcą.
Bazując na radiach z androidem mamy zawsze na tyle aktualną mapę, ile to możliwe. Oczywiście z opóźnieniem, ale nie ma rygoru do 90dni na już starą mapę. Nie potrzebne są protezy AndroidAuto, bo bez problemu można sparować radio z telefonem, a wszytko inne działa natywnie. Również nie jest się ograniczonym do dodatków powiązanych z MN. Kamera cofania, widok 360... Sorry ale za mniejszą cenę niż dodatek 360 w prestige można zainstalować coś takiego 360 Bird Eye. Wymaga to trochę pracy, bo z instalacją kamer będzie trochę zabawy, ale system fabryczny nie osiągnie stopnia praktyczności takiego systemu. Są tez tańsze systemy 360, tyle ze z lepszymi kamerami. Kiedy doda się 1300 i 1100zł to już za tą kwotę można na wypasie system adudio rozrywki wykombinować.

Ale to nie koniec. Bo co można zyskać nie dodając wersji Comfort wyposażenia zbliżającego do wersji Prestige, np rezygnując z pakietu Look, co akurat mi przychodzi z łatwością, bo felgi Cyclade nie podobają mi się. Pozostaje dodatkowa srebrność na zderzakach, lusterkach i relingach - nie zawsze pasuje z kolorem lakieru, no i to jest kwestia gustu. Przyciemnione szyby, to niby ok, ale nie do końca... Problem jest z DVRem z tyłu. Samemu można sobie tył odpuścić, lub wyciąć oczko na kamerę. IMO w mieście temat dość ważny, bo auto systematycznie zbiera "odznaki" za dzielność. Nigdy nie znajdę światka, który potwierdził by za co. Oklejając samodzielnie okna z tyłu można grosza zaoszczędzić, a i mieć przy okazji lepiej dobrane przyciemnienie. Tak jest co jest.
Imo Prestige na swoich felgach zyskuje i cyclady w niższych wersjach to celowy ruch. Ale czy wydawanie 3800zł więcej dla samych felg jest rozsądne?. Można tą różnicę w cenie zwiększyć decydując się na samodzielny montaż oryginalnych czujników parkowania, a jeszcze więcej posiłkując się zestawem z ali. Czyli ładne felgi kosztują do 4400pln. Prawie 8% ceny bazowej wersji Comfort. Za same felgi.

Ale to wszytko nic... Prawdziwa oszczędność jest powiązana z segregacją silnikową w zależności od wesji wyposażenia.
Mnie interesuje benzynowa 4x4. W wersji Comfort dostępny jest 1,3TCe w 130 konnej wersji. Prestige nie daje wyboru, chcesz to płać więcej, czyli wersja 150 konna. Ile więcej należy zapłacić za wersję 150-cio konną. Różnica w większości życiowych przypadków, to tylko 4%, bo o tyle różnią się osiąganym momentem. Moc to 250obr/min osiągana wyżej. Dla Kubicy to dużo, dla prowadzącego taką karocę jak Duster może być pomijalne, a w zdecydowanej większości przypadków nie do zauważenia. Ile można przeliczyć przez wersję 1,5dci. Wychodzi, że 150 jest droższy o 2800zł. Czy 4% jest tego warte.

Schładzając głowę z emocji, da się zaoszczędzić, a zaoszczędzone pieniądze wydać na różnicę w doposażeniu i będzie się miało lepsze wyposażenie niż fabryczne, za mniej pieniędzy, przy nieznacznie słabszym silniku.

Oszczędność, ponad 8k zł, czyli starczy na:
~2k na lepsze mutimedia wraz z czujnikami i kamerami.
~3,5k na komplet ładnych alusków i opon. Tu jest pewien zgrzyt - jak na stalówki zimówki, to co z fabrycznymi gumami. Zimna głowa wskazana... może jakieś ładne kołpaki...

Dlaczego pomijam czujniki martwego pola... Jakie martwe pole? Można zobaczyć jak one działają na filmikach z recenzji DDII. Widać że pojawia się samochód, zapala się lampka, znika i pojawia obok. Tylko że 1/3 lusterka zajmuje widok boku i tyłu samochodu. Przy ustawieniu, aby widzieć lewy, lub prawy pas, a nie to co za samochodem, bo od tego jest lusterko wsteczne, martwe pole nie istnieje. A jak ktoś koniecznie chce to w budżecie który podałem zmieszczą się takie. I będą pokazywać i piszczeć w przypadku włączenia kierunkowskazu. Za mikrofalowe, trzeba dołożyć 1k więcej.

I na koniec, tego długiego posta, trochę informacji o felgach. Naprawdę mi krwi napsuły. Te w wersji Prestige są po prostu ładne... Całe punkty z MN i dodatkami to imo tylko dodatkowe wytłumaczenie ich ceny ;).
Szerokość felg 6,5 cala w prawie niemieckim dopuszcza założenie maksymalnie opon o szerokości 215mm. Nasi gumiarze dopuszczają nawet 235. Niech kogoś nie kusi zakładać więcej niż 215.
Zamiast felg 6,5 ET50, które chyba są jedyne w rodzaju dla Dacia/Renault można zastosować felgi 7 cali ET50. Środek opony będzie dokładnie w tym samym miejscu, a opona i tak jest szersza niż felga, więc nic wystawać nie będzie.

Gdyby była wersja Prestige 4x4 z silnikiem 1,3TCe 130KM, to można by pomyśleć czy nie przeboleć MN. Jednak dodanie do pakietu Look do wyboru felg maldive było największą szansą na wyciągnięcie dodatkowych pieniędzy. Ale chcą za dużo za dodatkowo wciskane elektroniczne zabytki.
 
     
Kapitan Shinobi
Predator

Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCe 130
Wersja: Comfort
Napęd: 4x4
Dołączył: 10 Gru 2019
Posty: 392
Wysłany: 2020-03-26, 00:34   Re: Dlaczego wersja Prestige nie ma sensu

sluka napisał/a:


I na koniec, tego długiego posta, trochę informacji o felgach. Naprawdę mi krwi napsuły. Te w wersji Prestige są po prostu ładne... Całe punkty z MN i dodatkami to imo tylko dodatkowe wytłumaczenie ich ceny ;).
Szerokość felg 6,5 cala w prawie niemieckim dopuszcza założenie maksymalnie opon o szerokości 215mm. Nasi gumiarze dopuszczają nawet 235. Niech kogoś nie kusi zakładać więcej niż 215.
Zamiast felg 6,5 ET50, które chyba są jedyne w rodzaju dla Dacia/Renault można zastosować felgi 7 cali ET50. Środek opony będzie dokładnie w tym samym miejscu, a opona i tak jest szersza niż felga, więc nic wystawać nie będzie.


Odniosę się do tego fragmentu, bo poruszyłeś interesującą kwestię. Dlaczego wykluczasz opony 235 przy felgach 6,5 cala? I dlaczego zakładasz, że "nasi gumiarze" to dopuszczają?
Powiem tak, Mercedes Sprinter II (ten na sześciu śrubach) ma 6,5 calowe felgi, i opony fabryczne 235 65 16C (jest też wersja z wąskimi kołami, 5,5x16 na oponę 205 75 16C, de facto będącą zamiennikiem tej pierwszej, ale w tych rozważaniach jest to pomijalne).
Nie żebym się czepiał, ale zdaje się, że projektowali go niemieccy inżynierowie, więc i oni dobierali ogumienie (raczej nie sądzę, żeby było to na zasadzie "- panie Józku, bo wie pan, my tu robimy nową generację Sprintera, będzie miał szersze felgi, i sześć śrub montażowych, co by pan radził jako fabryczny rozmiar?
- ekm?!
- No panie Józku, pan ma serwis opon już 20 lat, przerobił pan pewnie z 5 tysięcy Polonezów, i ze 2 tysiące lublinów, no niechże pan coś doradzi.
- No a co ma Renault Master?
- 225 65 16C
- to weźcie se 235 65 16C. Zawsze możecie powiedzieć, że na szerszych lepiej się trzyma drogi, a i mocniejsze ideksy ma, wiec wytrzyma większe obciążenia.
- panie Józku, no dziękujemy bardzo. Helmut tam będzie przejazdem, w Wygwizdowie Dolnym, w przyszłym tygodniu, to kupi panu 4-pak Tatry. Woli pan szkło czy alu?.
- Piwo tylko w szkle!")
 
     
sluka

Marka: Suzuki
Model: Vitara 1,4 Boosterjet AllGrip Hybrid
Napęd: 4x4
Dołączył: 25 Mar 2020
Posty: 97
Wysłany: 2020-03-26, 01:40   

Mądrość internetu :roll: nie zawsze bywa mądra. Znalazłem, przeczytałem, zainteresowało mnie to, bo różniło się od tego co wiedziałem. Nie jestem źródłem ;), ale wina została stwierdzona. Dokonam samosądu i samowyroku...
 
     
klazow

Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCe 150
Wersja: Prestige
Napęd: 4x4
Rocznik: 2019
Dołączył: 04 Lis 2019
Posty: 691
Skąd: Legnica
Wysłany: 2020-03-26, 18:44   

sluka napisał/a:
...wina została stwierdzona. Dokonam samosądu i samowyroku...


Myślę, że wyrok nie będzie straszny. W końcu masz dojścia do tego, kto sądzić Cię będzie.

A w samym temacie:
Jestem pod wrażeniem tego, jak świadomie proces zakupowy prowadzisz.
Merytorycznie rację muszę Ci przyznać z jednym „ale”. Jest pewna bariera związana z samodzielnym „modernizowaniem”. Jeśli sam potrafisz, to ok. Szacun. Co innego gdy do równania koszt usługi i nieznajomość tematu dochodzi… :oops:

Pełna zgoda co do nawigacji. Po zrobieniu „aktualizacji” pozbawione sympatii myśli o Renault mnie naszły.

W kwestii martwego pola. Coś takiego istnieje. To nie kit wciskany przez instruktorów jazdy. Ustawienie lusterek jest bardzo ważne ale w 100% tematu nie załatwia. Oczywiście czujnik też nie. Szczególną ostrożność przy zmianie pasa zawsze zachować trzeba. Czujnik jedynie do uniknięcia ewentualnego błędu może (lecz nie musi) się przydać. Mój doskonały nie jest.

Felgi… cóż uśmiechnęły się do mnie… kolejny temat z kategorii serce czy rozum. Ubrań też samym rozumem nie kupuję. Ale zgoda. Tanio nie wyszło. Gdyby nie były w pakiecie może bym odpuścił.

Co do samej wersji Prestige. Jak wszystko na tym świecie… ma swoje zady i walety (albo wady i zalety- nigdy nie pamiętam). Ja ją postrzegałem jako „totalny wypas” na tle wyposażenia jakie konkurencja w porównywalnej cenie oferowała. W sumie, nie licząc faktu, że Duster mi „podpasował”, to była kwestia trzeciorzędna. Na pierwszym miejscu był dużo mocniejszy silnik, na drugim 4x4, dopiero na trzecim najwyższa oferowana wersja wraz z dodatkowym wyposażeniem. Taki pakiet bonusów w zamian za jazdę z otwieraczem na masce.

No i jest jeszcze aspekt subiektywny:
Przesiadłem się z samochodu, który praktycznie niczego nie miał (Lanos). Może dlatego niezmiennie cieszę się tymi wodotryskami które mam. Grunt, że się cieszę… więc kasy nie zmarnowałem.
Ps.
Fajnie jest wesprzeć się na kapitańskim podłokietniku i rozmawiać przez samochód (a nie przez telefon). :-P
 
     
sluka

Marka: Suzuki
Model: Vitara 1,4 Boosterjet AllGrip Hybrid
Napęd: 4x4
Dołączył: 25 Mar 2020
Posty: 97
Wysłany: 2020-03-26, 22:04   

Cytat:
Jestem pod wrażeniem tego, jak świadomie proces zakupowy prowadzisz.

Nie, jestem jak każdy inny. Tylko decyzję że kupię w tym roku, podjąłem w zeszłym. Miałem czas ochłonąć i przemyśleć sprawę. Daćka to tylko część z czym planuje zacząć pracę w tym roku. Emocje zawsze są, jednak najgorzej jak się coś finalizuje mając małą wiedzę. Wtedy handlowiec robi na tobie premię...

Napisałem to wszytko, bo więcej osób może mieć rozterki co wybrać. A za wyborem idą pieniądze, których raczej w totka się nie wygrywa.

Samo MN mnie nie ruszało, myślałem że to taki inny komputer, że pozwala na jakąś elastyczność w użytkowaniu. Ale jak zobaczyłem na filmiku zarządzający nim WindowsCE, to sorry. Mam gdzieś PDA z tym systemem..., nawet był fajny 15 lat temu... Nawet pamiętam jak nawigacja chciała naprowadzić na właściwą trasę przez drogę na środku której rosły krzaki... Taaa, ale sorry, ale jak ktoś mi próbuje sprzedać zabytek elektroniczny, jak najnowszą technologię, to mówię NIE. To będzie kulało, bo musi. O technologiach w tym systemie myślano z 20 lat temu, później go tylko gładzono. Doceniam pracę programistów, bo aby to wyglądało jak wygląda musieli włożyć wiele wysiłku, ale ja nie zamierzam za to płacić. Nie chcę tych problemów, nie chcę tego. A właśnie z MN wiele opcji Prestige się łączy. Dokładka do Comforta ma swoją cenę. Jeśli doda się do tego, że w tej cenie ukryte jest jeszcze normalne radio, to cena robi się konkretna. Zresztą jeśli przekalkuluje się koszt zwykłego radia pomiędzy Accesem a Essentialem, to też tanio nie wyjdzie. Radia Renault są po prostu drogie... Ale co tam, zrobię mu skrzynkę, pokombinuję z zasilaczem od komputera, pożenię z kolumnami po miniwieży i będzie służyć.

Felgi mi odpuściły, kiedy przerysowałem je sobie, wraz z osadzoną oponą i bez problemu mogą być o szerokości 7 cali. Jest w tym wybór, to taki zakup na przyszłość, który może nie dojść nawet do skutku. Ale jest możliwość, ścieżka nie jest zamknięta, to sumienie łatwiej uspokoić.

Też traktowałem Prestige za wypas. Nawet zastanawiałem się czy zapłacić 1100 za uaktywnienie ostatniej zaślepki pod MN. Trwało to do czasu, aż dowiedziałem się czym naprawdę jest MN. Pojawiła się dziura w myślach, po słowie "wypas", które nagle znikło.

Wystarczy u myfriendów w wyszukiwarce wpisać "renault radio" lub "renault radio DSP" i brutalna prawda jest taka, że nawet te ze staszymi prockami i mniejszą niż na dzisiejsze potrzeby ilością pamięci RAM będą lepsze od MN.
A teraz dla przykładu dwa systemy 360, tańszy... podlinkuje obrazek z ali, z czasem może uciec...


Widzisz całość z góry, oraz możesz wybierać kamery. To jest ten tańszy...
a to od tego droższego...

Jak przy tym wygląda 360 z wersji Prestige?
Owszem instalacja wymaga trochę trudu. A gdzie boczne zaistalować? Może na skrzelach? Kamery do tych systemów najlepiej jak są na tej samej wysokości.

Jak już się grzebie, zdejmuje zderzaki, przeprowadza przewody to warto wcześniej sprawdzić "blind spot sensor", "parking sensor", czy nawet "front parking sensor".

W kwesti montażu sensorów można się zapoznać z filmikami od fabrycznych zestawów. Na tylnym zderzaku od wewnątrz są nawet miejsca zaznaczone, gdzie je montować. Jest pokazane co i gdzie rozkręcać.

Na koniec można sobie podliczyć ile lepszy wypas od myfriedów kosztował. Spokojnie starczy jeszcze na felgi...
 
     
klazow

Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCe 150
Wersja: Prestige
Napęd: 4x4
Rocznik: 2019
Dołączył: 04 Lis 2019
Posty: 691
Skąd: Legnica
Wysłany: 2020-03-26, 22:53   

Znaczy na zakupionej podstawie zamontujesz nowsze rozwiązania od oferowanych.
W dodatku będzie taniej.

Wyjdzie Duster Super Prestige :mrgreen: czyli to czego koncern Renault boi się jak ognia. Auto, które na zasadzie kanibalizmu pochłonąć może rynek gdzie inne (droższe) ich produkty mają się sprzedawać.
Należy Ci się taki wyjątkowy Duster bo chcesz, potrafisz i się namęczysz.

Piszę z życzliwością i bez cienia zazdrości. O tym, że kupuję auto oparte o stare, sprawdzone ale zupełnie nie innowacyjne rozwiązania wiedziałem dobrze i zaakceptowałem to. Pisząc "wypas" miałem na myśli, że wodotryski w ogóle są a nie, że są to najnowsze rozwiązania.
Pewnie po 19-tu latach w Lanosie trochę łatwiej mi się zachwycić standardem Dacii ale szczerze: Pasuje mi to co mam (wyjątek stanowią nieaktualne choć najnowsze mapy).
Systemu 360 nie ma. Ot cztery kamery. Dwie pokazują na co przednie koła natrafią. To akurat do zwiększonych terenowych zapędów idealnie pasuje.
I tak udało się "filozofię Dacii" oszukać na silniku. Eco naciski zmusiły ich do montowania najnowszych rozwiązań. Dla mnie super... choć tu zdania są podzielone.
 
     
sluka

Marka: Suzuki
Model: Vitara 1,4 Boosterjet AllGrip Hybrid
Napęd: 4x4
Dołączył: 25 Mar 2020
Posty: 97
Wysłany: 2020-03-27, 00:39   

Główny motywator to TANIEJ. A to że są lepsze do wynagrodzenie za dodatkową pracę. Ja rozumiem że roboczo godzina kosztuje, ale dlaczego te "premium" dodatki muszą być takie mizerne? To trochę tak jak by oprych sprzedawał ci cegłę, najpierw za stówkę, a mając pecha w następny dzień sprzedawał by ci za dwie. Na pytanie dlaczego dzisiaj drożej odpowiedział by "bo musiałem iść z tą cegłę 2km dalej". W ten sposób doliczył by ci do towaru ekstra robociznę. Towar o takiej samej miernej wartości, ale już droższy. Oczywiście mógłby powiedzieć, że ta cegła jest premium...
Cegiełkę celowo wywlekłem na wierzch, bo trochę tak są traktowani nabywcy wersji Prestige.
I znowu MN w roli głównej.
Masz nieaktualną mapę, ale czy możesz zmienić radio? Niby tak, ale czy po wymianie dalej będą działać ci kamerki i czujniki? Decyzja o zmianie radia może wiązać się z zakupem i wymianą wszystkiego dokoła. Może wystarczyło by poodcinać kable i pozmieniać wtyczki, ale wiele się na tym nie oszczędzi, a robota do wykonania będzie prawie taka sama. Sfrustrowany nieaktualnością mapy, nie widząc możliwości wyjścia bez rozgrzebania auta innej niż zakup nowych map w końcu wykładasz pieniądze. MN cię uwiązało i zmusiło do kolejnego wydatku. Masz wtedy do wyboru - wolność i degradacja wersji wyposażenia, lub płacenie haraczu, za to że jeździsz zaktualizowaną wersją Prestige.
Olanie MN i dodatków z nim powiązanych i późniejsza instalacja tego sprzętu nie tylko oszczędza pieniądze, nie tylko dostajesz za nie lepsze akcesoria, ale również zyskujesz wolność.
Wersja Comfort również ma trochę z "cegły". Jeśli ktoś chce 4x4 z benzynowym silnikiem, to musi kupić Comfort-a. To Essentiala dokłada tylko klimę i dodatkowe 3200 pozostaje w kieszeni. Można się pogodzić z korbotronikiem na tylnych szybach, można przeboleć brak możliwości zainstalowania lepszego fotela, no i całkowicie mieć gdzieś światła przeciwmgielne przednie. Jak komuś pasuje diesel w 4x4 to ma nad czym się zastanawiać. A jeśli ośka to może się zastanawiać tym bardziej (bardziej im więcej kasy w kieszeni ma zostać). Reszta kosztuje, i to nie wiadomo dlaczego tak dużo. ;)

Jeśli chodzi o silnik to tak, normy emisji pojechały z renault po bandzie. Albo są w Daci nowoczesne silniki, alebo nie ma Daci. Za dużo kasy wyłożyli, aby móc sobie na to pozwolić. Z bólem wielkim dodali 1.3TCe. Dziwię się tylko jednemu, że nie sparowali 1,0TCe100 z 4x4. Suzuki nie ma takich skrupułów.

Edit
Tu muszę napisać małe dementi o MN, które i tak w sumie niewiele zmienia. W 2018, wraz zakończeniem suportu do WidowsCE został zmieniony system zarządzający na Linuxa. Również zmieniła się elektronika zarządzająca. Na temat tego co tam było w środku napiszę tylko, że mój stary PDA miał tylko mniejszą ilość pamięci RAM. Na pokrewnym forum jest więcej informacji na temat wolności w tym systemie. Jeśli czyta to posiadacz MNE to jest remedium na nieaktualne mapy.
 
     
klazow

Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCe 150
Wersja: Prestige
Napęd: 4x4
Rocznik: 2019
Dołączył: 04 Lis 2019
Posty: 691
Skąd: Legnica
Wysłany: 2020-03-27, 17:30   

A to już w marketing i filozofię Dacii wchodzimy. Założyli, że będą sprzedawać sprawdzone, uznane ale już wycofywane rozwiązania w cenach zdecydowanie niższych niż oferowane przez wszystkich. Autem budżetowym to zostało nazwane. Ale budżetowość nie wynika z bylejakości. Przeciwnie, to co oferują było bardzo cenione i dopieszczone… tyle, że kiedyś. O jakość też dbają. Muszą bo jak zasłużą sobie na opinię „dziadowskiego” producenta to koniec Dacii nastąpi. Dużo droższe auta ocynkowanych blach nie mają…. Główna oszczędność to niskie koszty adaptacji zamiast wysokich kosztów skonstruowania. Piszę o kosztach, bo w ostatecznym rozrachunku są ważne ale na cenę to taki sobie wpływ mają. Cenę ustalają ci od marketingu. Prosta zasada: ile dany klient zapłaci i za co? Wyszło im, że będą chętni na to czym nie da się poszpanować ale co w zupełności wystarczy. I znaleźli się tacy. Teoretycznie powinno się nie udać. Przykład Seata Exeo wydawał się być dowodem, że to nie ma szans. A jednak udało się. Pewnie dlatego, że nie skopiowali wycofanych modeli Renault lecz stworzyli auta „jakieś”.
Szczególnie Duster okazał się sukcesem. Można więc zadać pytanie: Czemu nie jest jeszcze lepszy? Napisałeś o prostych (dla Ciebie) i tanich sposobach, które na własny użytek zastosujesz. Łatwo można to zrobić na etapie produkcji. Nie będzie to jednak nigdy zrobione. Jak wcześniej napisałem takich innowacyjnych Dusterów koncern Renault boi się jak ognia. Dustery muszą odstawać aby nie kanibalizować innych modeli koncernu. Duster jest dedykowany do konkretnej niszy rynkowej. Nie wolno mu wymieść z rynku Kadjara i Qashqaia. I słusznie… bo skąd by miał brać rozwiązania za lat parę? Jest wręcz sztucznie pogarszany. Przykład zablokowanego choć w pełni sprawnego czujnika deszczu z przodu, chyba najlepiej to myślenie wyraża.
Oczywiście oferta koncernów jest dobra dla koncernów. Uzależnienie od serwisu to element ich gry. Klient dojony być musi. Ale ma atut. Możliwość wyboru komu na sobie da zarobić. Koncerny starają się coś z tym zrobić. Reklamy mają obejść proces myślenia i trafić w emocje. Z częścią klientów nie wychodzi. Z tego powodu trzeba też coś konkretnego zaproponować.
Wybór Dustera, to RELATYWNIE niska cena i RELATYWNIE niskie koszty utrzymania bardzo udanego auta. No ale w pakiecie jest „odstawanie” od marek, które za bycie wiodącymi słono sobie liczą. Ja stwierdzam, że wraz z Dusterem dostałem nawet więcej niż mi trzeba. I wolę podstarzały „wypas” niż oferowane przez innych zaślepki (mowa o porównywalnej cenie). To co mam w Dusterze, odpowiada temu co rynek wtórny oferuje. Tyle, że jest nowe. Ale to mój punkt widzenia. Myślący inaczej wybrali inaczej.
 
     
sluka

Marka: Suzuki
Model: Vitara 1,4 Boosterjet AllGrip Hybrid
Napęd: 4x4
Dołączył: 25 Mar 2020
Posty: 97
Wysłany: 2020-03-28, 05:08   

Ten marketing mocno trąci zakazaną przez prawo sprzedażą wiązaną. To że radio branduje Renault, nie oznacza, że on je wytwarza. A identyczne kamerki masz na ali. I najmniejszy problem jest tylną, gdzieś tam sygnał solo jest doprowadzony. Ewentualny problem wtyczki jest do przeskoczenia. I niby wszytko jest OK, bo kupując auto nie masz możliwości kupienia bez radia, lub z innym radiem. Jednak jako konsument masz prawo to radio sobie zmienić. Czy gdzieś przy zamawianiu dodatkowych opcji, przy 360 view masz napisane, że w przypadku wymiany radia na inne niż dostarczone nie będzie działać? Przecież kamerę wybierasz przez oprogramowanie zainstalowane i uruchomione na MN. Nie uruchomi się na innym radiu. Z oprogramowaniem jest kolejne fopa. Kiedy wszytko działało na WindowsCE nie mieli obowiązku informowania gdzie są źródła systemu i oprogramowania. MNE pracuje na GNU Linuksie, ze wszystkimi konsekwencjami wynikającymi z licencji GNU i jej zaraźliwości. Owszem, aplikacje w MNE mogły być skompilowane ich własnym kompilatorem, jaki mogli sobie napisać, ale jeśli użyli GCC, to owszem, mogą sobie apkę sprzedać, ale wraz ze źródłami. To jest powód dla którego Google przepisało linuksa pod biblioteki BIONIC, aby ie wiązało się to z przymusowym otwieraniem źródeł dla wszystkich. Informacja o źródłach w przypadku GNU jest ważniejsza od funkcjonalności. Masz ją w instrukcji od radia?

Z gloryfikacją ocyków jest duże nieporozumienie. Malowanie katofererezą nie jest jakąś oszczędnością w procesie produkcyjnym. Imo jest lepszym rozwiązaniem niż ocynk. Ocynk są zmuszeni stosować tam, gdzie mają słabe technologie malarskie.

Duster to produkt rumuńskich dróg, zmniejszający ilość urazów kręgosłupa... On nie musi być lepszy. Jest tak samo dobry w tym co musi. W mechanice nie da się segregować taniej, drożej. Tak jak by marketingowcy chcieli. Koszt leży w ilości produkowanych elementów, a próba zrobienia taniej, oznacza duże koszty dla gwaranta. Albo mechanizm działa, albo się psuje. Jak się psuje, to ktoś się może wkurzyć i wykazać wady konstrukcyjne. Żaden producent nie pozwoli sobie na wprowadzenie wadliwego, i to jeszcze celowo wadliwego produktu. Nie w EU i tam gdzie jest cywilizacja. Trudno innowacji szukać u myfriendów ;). Duster dlatego się cieszy popularnością, bo jego nabywcy bardziej patrzą na niego od tego co prezentuje sobą od strony mechanicznej. Powiedział bym, że Duster jest zjawiskiem, którego szefostwo koncernu Reanult nie przewidziało. Rumuni dostali dokumentacje od platformy do małych samochodów, dokumentacje technologii istniejących będących w posiadaniu koncernu i stworzyli produkt myśląc przede wszystkim o własnych potrzebach, gdzie najważniejszy był mechaniczny pragmatyzm. Patrząc na to jak się Dacia rozpycha na rynkach, to klientów mających podejście pragmatyczne jest bardzo dużo. To się w głowach tych speców od marketingu nie mieści. Tam panuje myślenie "tu damy plasticzek pokryty pianką i podniesiemy cenę o 10%", albo "koszt materiałowy produkcji tej tapicerki zwiększy się o 5Eu, ale sprzedamy ją za 500Eu więcej...". Ale to się nie sprawdza w Daci. Klienci chcą prostych rozwiązań.

Co do sposobów, one są nie tylko do zastosowania tylko dla mnie. Co masz na myśli mówiąc "to jest trudne", złożoność tego co masz zrobić, czy brak wiedzy jak to zrobić? Najczęściej "trudność" wiąże się z tym drugim.
Tu link do instalacji fabrycznego zestawu sensorów tylnich. Przednich, akcesoryjnej kamery przedniej.
Jak wiesz gdzie, co i czym masz odkręcić, to masz już najwięksżą trudność za sobą.

I tu małe pytanie - bo jak widać to dziwne wersje bez przedniej kamery. U nas przednia jest na stanie w każdej wersji prestige, a o tym świadczą felgi... Czy oferowanych wersjach przednia kamera ma tyle trybów pracy? Czy tylko jeden... Nie da się ukryć, że funkcjonalność przy obrazie przetwarzanym przez ten dołączony moduł jest większa, niż tylko zwykły widok do przodu. Nie widziałem tego w żadnej recenzji. No i jeszcze jedno - ten fabryczny czujnik na zderzaku przednim, to co ma rozpoznawać? Martwą strefę, co mamy przed oczami?
 
     
Kapitan Shinobi
Predator

Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCe 130
Wersja: Comfort
Napęd: 4x4
Dołączył: 10 Gru 2019
Posty: 392
Wysłany: 2020-03-28, 23:14   

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że producenci nie wypuszczą auta z wadą konstrukcyjną.
Każdy ma wpadki (tylko jedni mniej, drudzy więcej, jedni większego kalibru, inni mniejszego).
Pamiętacie płonące Peugeoty? A cała afera "Dieselgate" opiera się o założenie wypuszczenia wadliwego produktu, tylko po to, by spełniał (mniej lub bardziej) wyśrubowane do niebotycznych granic normy emisji, ale tylko w warunkach laboratoryjnych, a w normalnej jeździe hulaj dusza piekła nie ma. Kwestią osobną jest na ile są to wpadki celowe/zamierzone, a na ile nie do uniknięcia z racji funkcji pośpiech x tnięcie kosztów.
Zresztą nie od dziś mówi się, że współczesne sprzęty (nie tylko w motoryzacji) są projektowane pod kątem "żywotność do gwarancji", bo jeśli wytrzyma okres gwarancyjny, to gwaran straty nie poniesie.
 
     
klazow

Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCe 150
Wersja: Prestige
Napęd: 4x4
Rocznik: 2019
Dołączył: 04 Lis 2019
Posty: 691
Skąd: Legnica
Wysłany: 2020-03-29, 03:08   

sluka,
Pisząc o marketingu generalnie miałem na myśli starania koncernu aby poprzez pozycjonowanie produktu trzymać Dustera z dala od zainteresowań tej grupy klientów, którym Kadjary chcą sprzedać.
Jeśli chodzi o działanie, które trąci sprzedażą wiązaną, to mojego aplauzu też się nie doczeka. Czy i kiedy prawnie zostanie to spacyfikowane… pożyjemy zobaczymy.

Co do ocynku: grunt, że Dustery nie rdzewieją.

Z tym, że w mechanice nie da się segregować taniej, drożej, to tylko w teorii się zgodzę. Na produkty końca PRLu się załapałem więc w wiem, że jednak się da. Ale to nie na temat. Napisałem, że budżetowość w Dacii nie oznacza bylejakości. Czyli zdań rozbieżnych nie mamy.

Też myślę, że Duster jest zjawiskiem, którego szefostwo koncernu Reanult nie przewidziało. Jak pisałem wyszło auto „jakieś”. Może dlatego, że jest tym na co wygląda? Sam pomysł produkowania taniej, w oparciu o zamortyzowane technologie to mało.

Piszesz o pragmatycznym podejściu klientów. Zgoda. Myślę jednak, że równolegle zjawisko uodporniania się na zagrywki reklamowe zachodzi. Czas aby do głów specjalistów od marketingu trafiło, że pewne „techniki” wiecznie działać nie będą. Wciąż można pozyskiwać klientów dzięki logo, „plastikom z pianką” i zdjęciom auta otoczonego stadem rozanielonych aktorów. Tyle, że coraz więcej ludzi nie daje się zmanipulować i wybiera świadomie.

Co do ostatniego akapitu. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Napisałeś „u nas” - zakładam więc, że nie korzystasz z oferty na Polskę. W tej polskiej, wersja Prestige w standardzie ma tylko kamerę na tył. Jeśli dokupisz system Multiview Camera to dostaniesz jeszcze trzy. Dwie w bocznych lusterkach, skierowane na przednie koła oraz jedną w przednim logo. Widok wyświetla się po wrzuceniu wstecznego biegu lub wciśnięciu przycisku. Dotykowo ustawiasz podgląd z wybranej kamery. To nie jest system 360. Chyba z myślą o jeździe po wertepach powstał.

W temacie czujnika z przodu. Czytałem na tym Forum wpis osoby, która miała żal do salonu, że nie raczył poinformować, iż dokupienie systemu Multiview Camera pociąga za sobą odłączenie przedniego czujnika dźwiękowego ostrzegania o przeszkodzie. Myslę, że to ten czujnik. Pewnie jest oślepiony analogicznie jak przedni czujnik deszczu.
Mój Duster przy cofaniu, niezależnie od kamery, ostrzega dźwiękiem o zbliżaniu się do przeszkody. Gdy jadę do przodu mam tylko wsparcie kamery. Nic nie „pika”.
Tak przypuszczam… do weryfikacji przez kogoś kto ma wersję Prestige ale nie zakupił systemu Multiview Camera.

Kapitan Shinobi,
Kapitan Shinobi napisał/a:

Zresztą nie od dziś mówi się, że współczesne sprzęty (nie tylko w motoryzacji) są projektowane pod kątem "żywotność do gwarancji", bo jeśli wytrzyma okres gwarancyjny, to gwaran straty nie poniesie.


Dotknąłeś tematu planowanego postarzania produktów. Ten kij ma dwa końce. Jako klient jestem przeciw ale jako zarabiający jestem za. Normalnie rozdwojenie jaźni mam.
 
     
sluka

Marka: Suzuki
Model: Vitara 1,4 Boosterjet AllGrip Hybrid
Napęd: 4x4
Dołączył: 25 Mar 2020
Posty: 97
Wysłany: 2020-03-29, 04:15   

Kapitanie
Wady się zdarzają, ale celowe wady, po to aby ten produkt był gorszy - nie. Możesz zaoszczędzić na materiałach, ale nie w mechanizmach. Aby coś działało, to ma swoje wymagania względem mechanizmów. I nie ma tu tajemnej wiedzy. Nie da się oszczędzić w starych sprawdzonych technologiach. W nowszych tym bardziej. Nie da się zabrać systemów bezpieczeństwa wymaganych przez prawo. Wstawianie mniej skutecznych rozwiązań też się nie uda, bo będzie miało to bardzo krótkie nóżki. Mogą przyoszczędzić dając lampy z halogenami, zamiast bawić się w dodatkowe homologacje dla lamp LEDowych. Dla pragmatycznego użytkownika, to nawet lepiej. Mogą przekonywać, że miękkie plastiki są lepsze itp. Jedyna użytkowa oszczędność, to materiały użyte do obszycia foteli, co da się zniwelować wykładając kasę na dobrej jakości pokrowce. Za przestarzałą elektronikę nie warto płacić. Kiedyś, i to jeszcze nie tak dawno klient nie miał wyboru. Oceniając po możliwościach, stare wersje MN, działają na WinCE 7.0 (nie mylić z windows 7). System wypuszczony w 2010. Był to okres, kiedy zażarcie ten system przegrywał już androidem Froyo/Gingerbread. Do czasu kiedy wyszedł na rynek MN, MS uśmiercał już linię własnych telefonów. Na rynku panował android Jelly Bean i iOS. System sam z siebie niewiele potrafił z obsługi multimediów, brak kodeków, brak wsparcia od producentów sprzętu w postaci sterowników. MN było zabytkiem kiedy wyszło jako nowość. To tak historycznie do 2018r. Obecnie to, że działa to linuksie również użytkownikom nic nie daje. Napisano interfejs i funkcjonalność jak dla wersji WinCE, bo tak było najprościej. Dorobić całe multimedia do własnej platformy sprzętowej, nawet mając dostęp do źródeł to tytaniczna praca. Funkcjonalnie to dalej będzie jak stare MN i nic więcej nie ma się co spodziewać. Funkcjonalność wyznaczył zabytek 2013 roku. Radia na androidzie widziałem już na wersji JellyBean... Czyli pojawiły się w okresie MN i praktycznie odesłały produkt firmy kooperującej z renault na technologiczny śmietnik. Czyli jeśli mowa o okresie, kiedy kupujący nie miał wyboru nie dotyczy okresu istnienia MN. Wcześniej, to było co było. Jak były multimedia w aucie, to było coś. ALe to okres kiedy takie systemy po raz pierwszy powstawały, kiedy nie było googla co wykupił androida i udostępnił źródła.
 
     
pankracy

Marka: Dacia
Model: inny
Dołączył: 13 Sty 2020
Posty: 70
Wysłany: 2020-03-29, 09:39   

Da sie oszczedzić na użytych materiałach do produkcji. Np. Chłodnica jeżeli nie została uszkodzona mechanicznie wytrzymywała 15,20 lat. Dzisiaj po 5latach sie kruszy niczym próchno. Niby wygląda ok. a dotkniesz palcem to sie sypie w palcach. Jak nie dotykasz to kiedyś można się zdziwić na trasie. Tyczy się to wielu producentów.
 
     
sluka

Marka: Suzuki
Model: Vitara 1,4 Boosterjet AllGrip Hybrid
Napęd: 4x4
Dołączył: 25 Mar 2020
Posty: 97
Wysłany: 2020-03-29, 14:43   

Pankracy
Taka wada jest niezamierzona. Rozejście sie takiej famy o padających chłodnicach po 5 latach oznacza koniec sprzedaży i koniec marki, bo coś takiego bardzo trudno odkręcić.

Wracając do braku sensu ;)
Temat felg gdzieś ciągle mnie dręczył, to teraz tylko o tych złych stronach felg o szerokości 6,5J. Normalnie na rynku da się kupić felgi 7J.
Opony 215/60 17 będą miały mniejsze opory toczenia na felgach 7 calowych.
Wyjaśnienie jest nudne i obdziera auto za bardzo z całej gumiastej magii... Nie wiem czy mogę być tak brutalny ;)
 
     
pankracy

Marka: Dacia
Model: inny
Dołączył: 13 Sty 2020
Posty: 70
Wysłany: 2020-03-29, 15:39   

Ale to nie jest wada. Poprostu jest użyty słaby materiał do jej produkcji by ciąć koszty. Producent chce dany produkt w danej cenie to mu go produkują, niestety kosztem jakości.
Jak wygląda kilkuletnia tapicerka np. Renault a jak Volvo. To inna cena i inna jakość użytych materiałow. Tnie się koszty.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Produkcja napisów na ścianę Jak ustawić przekierowanie 301 hrandmore.pl
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 10